Strażak z OSP z medalem od prezydenta. Ratował dziecko ze studni
Gdy 3-letnie dziecko znalazło się w studni, druh Mateusz Koszałka z jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej w Annopolu naraził swoje zdrowie, a może i życie, by ratować malca. Teraz został za to odznaczony przez prezydenta Andrzeja Dudę.
W Pałacu Prezydenckim w Warszawie odbyła się uroczystość wręczenia odznaczeń państwowych osobom zasłużonym dla ratowania życia ludzkiego. Wśród uhonorowanych Medalami za Ofiarność i Odwagę znalazł się dh Mateusz Koszałka.
Dziecko tonęło w studni. Pomoc przyszła dosłownie w ostatniej chwili
- Czasem zdarzają się ludzie, którzy w sytuacji zagrożenia - przede wszystkim dla innych, ale także dla mienia - mają w sobie impuls, że biegną, by to zagrożenie oddalić, ratować drugiego człowieka - mówił prezydent, dziękując bohaterom i gratulując ich bliskim.
Druh Koszałka odwagą i ofiarnością wyróżnił się w akcji ratowniczej w jednym z gospodarstw w gminie Annopol (pow. kraśnicki, woj. lubelskie). 7 marca 2019 do - jak podkreślali strażacy - słabo zabezpieczonej studni wpadł 3-letni chłopiec.
Miejscowa jednostka OSP przybyła na miejsce najszybciej. Wówczas Koszałka - zabezpieczony linką - został opuszczony do wnętrza studni na głębokość ok. 12 metrów.
- Wyjął dziecko z wody, które utrzymywało się na powierzchni na zerwanej desce, tym samym zapobiegając jego wychłodzeniu i utopieniu. Zaparty nogami o cembrowinę ok. kilkunastu minut utrzymywał się nad lustrem wody, jednocześnie zaopiekował się maluchem, udzielając mu niezbędnego wsparcia psychicznego do czasu przybycia zastępu Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej w Kraśniku - przypomina mł. bryg. Piotr Michałek, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej PSP w Kraśniku.
Zawodowi ratownicy ustawili sprzęt wysokościowy. Wówczas jeden z nich najpierw został opuszczony po poszkodowanego (w ogólnym stanie dobrym malec od razu trafił pod opiekę medyków), a potem po mocno już zmęczonego druha z annopolskiej OSP.
- Niewątpliwie podjęte działania ratownicze przez Mateusza Koszałkę miały charakter ponadstandardowy i niosły ze sobą narażenie zdrowia i życia. Strażak ochotnik podjął skuteczne działania, tym samym bezpośrednio przyczyniając się do ocalenia dziecka i minimalizacji ewentualnych powikłań zdrowotnych chłopca - podkreśla mł. bryg. Michałek.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl