Dziecko tonęło w studni. Pomoc przyszła dosłownie w ostatniej chwili
W Annopolu (pow. kraśnicki, woj. lubelskie) do studni wpadło 3-letnie dziecko. Na pomoc maluchowi ruszyły zastępy z JRG Kraśnik, OSP KSRG Annopol, policja, pogotowie i Lotnicze Pogotowie Ratunkowe.
Ustalono, że chłopiec wszedł na wykonaną z drewna pokrywę. Stare deski załamały się i dziecko wpadło do głębokiej na 12 metrów studni - informuje portal krasnik112.pl
60-latek tonął w studni. To była dramatyczna akcja ratunkowa
Na miejsce przyjechali jako pierwsi strażacy z OSP KSRG Annopol. Widząc, że chłopiec resztkami sił trzyma się na powierzchni wody kawałka deski jeden z druhów nie bacząc na swoje bezpieczeństwo, postanowił nie czekać na pomoc i specjalistyczny sprzęt.
Został opasany liną i spuszczony na dół. W ostatnich chwili złapał chłopca, który zaczynał już tonąć. Następnie zaparł się o betonowe kręgi studni i oczekiwał na wsparcie.
Później na miejsce dotarli strażacy z JRG Kraśnik, którzy rozstawili specjalny trójnóg i spuścili na linie swojego kolegę do pomocy druhowi, który trzymał chłopczyka.
Maluch śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego został przewieziony do szpitala - na szczęście jego życie nie jest zagrożone.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl
źródło: krasnik112.pl