Sławomir Izdebski kontra myśliwi. W akcji CBA i prokuratura
16 marca przewodniczący Ogólnopolskiego Porozumienia Związków Zawodowych Rolników i Organizacji Rolniczych Sławomir Izdebski złożył w CBA doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa protekcji i nielegalnego wpływania na decyzje i działania najwyższych organów państwowych przez Polski Związek Łowiecki.
Dzień później myśliwi postanowili odpowiedzieć i złożyli do prokuratury zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez Izdebskiego.
Zdaniem Polskiego Związku Łowieckiego, chodzi o "bezpodstawne zawiadomienie CBA o domniemanym przestępstwie płatnej protekcji".
Łowczy mobilizują się i chcą pokazać siłę. Piszą petycję do premier
Związek podkreśla, że działania Izdebskiego "są realizacją trwającej od miesięcy próby zdyskredytowania Polskiego Związku Łowieckiego, w oczach społeczeństwa oraz polityków, co ma przełożyć się na sukces przygotowanego przez niego opracowania dot. zmiany polskiego modelu łowiectwa".
"Pan Sławomir Izdebski już wcześniej szkalował i pomawiał Polski Związek Łowiecki, co zakończyło się złożeniem pozwu do sądu o naruszeniu dóbr osobistych. Bulwersującym i niedopuszczalnym jest stosowanie metod prezentowanych przez Pana Sławomira Izdebskiego w celu uzyskania własnych korzyści" - informuje Diana Piotrowska, rzeczniczka prasowa Polskiego Związku Łowieckiego.
Ekolodzy apelują do prezesa PiS o odrzucenie projektu Prawa łowieckiego
Izdebski od pewnego czasu publicznie domaga się, aby zlustrować kluczowych działaczy PZŁ pod względem ich współpracy ze służbami PRL, a także sprawdzić dzisiejsze powiązania polityków i PZŁ. Jego zdaniem - w poprzedniej kadencji Sejmu - mogło dojść do bezprawnych nacisków na członków sejmowej komisji ds. ochrony środowiska, która pracowała nad nowelizacją Prawa łowieckiego.
Przewodniczący OPZZRiOR w zawiadomieniu podkreślił, że zignorowano wyrok Trybunału Konstytucyjnego zobowiązujący Sejm do nowelizacji prawa. W jego ocenie - zlekceważono także polskich rolników, dbając jedynie o "interes Zarządu Głównego PZŁ, a w szczególności finansów przewodniczącego ZG PZŁ Lecha Blocha".
Sławomir Izdebski twierdzi, że politycy między innymi PO i SLD chętnie korzystali z zaproszeń PZŁ na bezpłatne polowania i przyjmowali darowizny od PZŁ w postaci trofeów, których później nie ujawniali w oświadczeniach majątkowych.
[WIDEO] Sławomir Izdebski składa zawiadomienie ws. PZŁ do CBA w Warszawie
[WIDEO] Niezwykle ostre oskarżenia pod adresem Polskiego Związku Łowieckiego padły podczas III Kongresu OPZZRiOR, który 14 stycznia odbył się w Warszawie