Ryby, pieczywo, ciastka pod lupą. Dwie trzecie produktów z błędami
45 osób otrzymało mandaty od Inspekcji Handlowej (IH), kilkudziesięciu przedsiębiorcom wlepił kary Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK), a do różnych organów trafiło 51 zawiadomień o nieprawidłowościach - to efekt kontroli produktów spożywczych.
Opisywaliśmy już wyniki kontroli żywności przeprowadzonych przez Inspekcję Jakości Handlowej Artykułów Rolno-Spożywczych. Podobne "sprawdziany" prowadzi też IH, a UOKiK podał właśnie rezultaty z pierwszego półrocza.
Sztuczki i wpadki producentów żywności
Pod lupę trafiły produkty spożywcze oferowane luzem, na wagę lub na sztuki - przede wszystkim ciasta i ciastka, ale również pieczywo, ryby czy bakalie.
Sprawdzano je w 164 sklepach i punktach branżowych (m.in. cukierniach, piekarniach, sklepach rybnych). Aż w 132 z nich (80,5 proc.) były nieprawidłowości.
"Inspektorzy ocenili 1 384 partie produktów, ponad trzy czwarte to różnego rodzaju ciasta, ciastka i cukierki. Nieprawidłowości dotyczyły ponad 64 proc. skontrolowanych partii, w tym prawie 60 proc. ciastek i ciast, ponad 70 proc. ryb czy ponad trzech czwartych pieczywa. Zastrzeżenia wzbudziło zarówno oznakowanie, jak i jakość" - informuje UOKiK.
W wyniku badań laboratoryjnych zakwestionowano 15 z 80 partii wyrobów. Jeśli chodzi o ciasta i ciastka, niektóre miały niewłaściwą strukturę, były gumowate, zawierały strzępki pleśni, niezadeklarowane w składzie barwniki lub miały inną niż podana na opakowaniu zawartość składników odżywczych.
Minister zachwala polską żywność. Jest dobrej jakości i niedroga
Część bakalii zawierała niedeklarowane konserwanty, słodycze miały inną zawartość cukru lub soli, a ryby cuchnęły, rozpadały się po ugotowaniu i miały niejednorodną strukturę.
Jak podaje UOKiK, aż 681 partii produktów (ponad 62 proc.) było niewłaściwie oznakowanych. Najgorzej pod tym względem wypadło pieczywo (78 proc. skontrolowanych partii). Najczęstsze nieprawidłowości:
- przy wielu produktach brakowało jakichkolwiek oznaczeń
- brakowało wykazu składników lub był podany niewłaściwie - co dotyczyło aż jednej trzeciej skontrolowanych partii
- brakowało nazwy produktu lub wprowadzała w błąd (na przykład "kule rumowe", choć do ich produkcji nie użyto rumu, a jedynie aromat)
- przy części produktów brakowało nazwy producenta lub dane były niepełne
-
brakowało masy jednostkowej w przypadku pieczywa oraz informacji "pieczywo produkowane z ciasta głęboko mrożonego"
Sprzedaż żywności prosto z gospodarstwa? Zobacz podpowiedzi
Cztery filmy dotyczące uruchamiania małego przetwórstwa mleka, mięsa czy owoców w gospodarstwach, a także opracowanie o szybkich łańcuchach dostaw przedstawiło Centrum Doradztwa Rolniczego w Brwinowie (Oddział w Radomiu). To efekt... - w przypadku niektórych ryb nie było pełnego handlowego oznaczenia gatunku (np. dorsz zamiast dorsz atlantycki), brak metody produkcji czy obszaru połowu.
Inspektorzy podważali też stosowanie w oznakowaniu ciast i ciastek określenia „domowe”, gdy zawierały konserwanty, regulatory kwasowości, emulgatory czy barwniki.
"Kontrolerzy sprawdzili również rzetelność obsługi, dokonując zakupu kontrolnego. Zakup kontrolny polega na tym, że inspektorzy występują anonimowo w roli konsumentów i robią zakupy. Okazało się, że w 26 punktach sprzedawcy zawyżali należność - liczyli ją według cen wyższych, niż na półkach i wywieszkach lub według wagi brutto. W 7 sklepach inspektorzy znaleźli żywność przeterminowaną lub nie mogli ustalić terminów ważności, a w 34 były wagi bez aktualnej legalizacji" - wylicza urząd.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś