Ruszył skup truskawek. Rolnicy mówią, że ceny są za niskie
Rozpoczął się sezon skupu owoców. Rolnicy sygnalizują, że oferowane im ceny są niskie. Branża przetwórcza argumentuje, że stawka zależy od sytuacji rynkowej. Resort rolnictwa z kolei widzi potrzebę uregulowania relacji między producentami owoców i przetwórstwem.
Sytuacją na rynku owoców miękkich zajmowała się we wtorek senacka komisja rolnictwa. Jacek Bogucki, wiceminister rolnictwa poinformował, że pierwsze notowania tegorocznych cen truskawek odnoszą się od owoców spod osłon (cena z 30 maja).
Za truskawki zapłacimy jak przed rokiem
Za truskawki płacono wtedy 3,55 zł za kg, czyli o 45 proc. mniej niż rok wcześniej. Dodał, że ze względu na ciepłą pogodą zbiory tych owoców rozpoczęły się wcześniej niż w 2015 r.
Od końca maja skupowane są truskawki z szypułką przeznaczone do produkcji soku truskawkowego. Średnie ceny z dostawą do zakładu kształtują się obecnie na poziomie 1,17 zł za kg, podczas gdy w czerwcu ub.r. było to 1,70 zł/kg. W opinii resortu trudno jest przewidzieć, jakie będą ceny w dalszej części sezonu, gdyż to będzie zależało od wysokości zbiorów.
Barbara Groele, przedstawicielka przetwórców dyrektor Krajowej Unii Producentów Soków zaznaczyła, że jest dopiero początek zbiorów, a ceny w dużym stopniu będą wyznaczane przez popyt na ich przetwory na rynku europejskim. Polska większość przetworzonych truskawek eksportuje.
O niskiej cenie truskawek mówiła ogrodniczka ze Skierniewic Celina Jankowska, która powiedziała, że w tym tygodniu sprzedawała owoce do przetwórstwa w cenie 1,2-1,3 zł za kg (z szypułką) i 2,1 zł/kg bez szypułki.
Zbieranie truskawek może być groźne dla zdrowia
Jej zdaniem takie ceny nie pokrywają kosztów produkcji i może to w konsekwencji doprowadzić do likwidacji plantacji. Podkreśliła, że wysokie są zwłaszcza koszty zbioru (ok. 2 zł za łubiankę), a pracowników brakuje.
W ocenie resortu rolnictwa, jak i reprezentantów przetwórstwa w tym roku nadal będą problemy na rynku czarnej porzeczki. Plantacji jest za dużo w stosunku do potrzeb, popyt na przetwory z tych owoców jest mały - argumentowali. Należy się więc liczyć z niskimi cenami. W ub.r. za te owoce w skupie płacono 30-40 gr za kg, co pokrywało ok. 25 proc. kosztów produkcji.
Leszek Kumorek, przewodniczący Sekcji Ogrodniczej NSZZ RI "Solidarność" zwrócił uwagę, że umowach kontraktacyjnych mówi się od 15 lat. Rolnicy chcą współpracy, ale muszą być traktowani jako podmiot, a nie przedmiot - zaznaczył, nawiązując do kosztów produkcji owoców. Zaapelował do resortu rolnictwa, aby wpłynął na UOKiK, by ponownie przeanalizował, czy w przetwórstwie nie ma zmowy cenowej, czy firmy skupowe nie stosują cen dumpingowych.
Zwracano ponadto uwagę na nieprecyzyjne szacunki GUS co do prognozy wielkości zbiorów, co nie pozwala na właściwe ustalenie ceny.
Frupica na szarą pleśń w truskawce
Wiceminister Jacek Bogucki odnosząc się do problemów producentów owoców powiedział, że resort pracuje nad instrumentami wsparcia, takimi jak wzmocnienie pozycji rynkowej rolników m.in. poprzez tworzenie grup producenckich. Będzie też ustawa o spółdzielniach rolniczych, dzięki którym rolnicy - łącząc się w spółdzielnie - będą korzystali z wielu preferencji.
Poinformował, że przygotowany jest już projekt ustawy dotyczący umów kontraktacyjnych. Będzie tam obowiązek zawierania umowy po stronie podmiotu kupującego. To on będzie musiał określić ilość towaru i warunki zakupu (m.in. cenę).
- Nie pokusimy się raczej o to, by przygotować wzór takiej umowy, jedynie będzie określone, jakie elementy taka umowa musi zawierać - powiedział Bogucki. Będzie też zapis o wydaniu rozporządzenia dotyczącego terminu zawierania umów.
Wiceminister zaznaczył, że rząd nie ma mechanizmu regulowania wysokości produkcji, natomiast wprowadzenie opłaty za likwidację plantacji np. porzeczek - tak jak postulowali to niektórzy przedstawiciele producentów owoców - nic nie da, bo to nie gwarantuje, że nie pojawią się nowe.