Regionalizacja produkcji rolnej w Polsce. Gdzie najwięcej żyta, a gdzie bydła?
Warunki glebowo-klimatyczne i tradycje lokalne decydują o regionalizacji w zakresie specjalizacji produkcji rolniczej – wskazuje Główny Urząd Statystyczny (GUS) w dokumencie pn. „Rolnictwo w 2023 roku”.
Z tego opublikowanego 28 listopada br. zestawienia wynika, że tereny centralnej, wschodniej i północnej Polski to obszary z przewagą upraw żyta i mieszanek zbożowych. Sady i plantacje owoców jagodowych koncentrują się na Mazowszu (rejon grójecki), w województwie lubelskim, na Ziemi Sandomierskiej, a także w Wielkopolsce i województwie łódzkim.
„Uprawy roślin o większych wymaganiach glebowych i klimatycznych częściej występują w południowo-wschodniej, północnej i zachodniej części kraju. Przeważa tam uprawa zbóż intensywnych, głównie pszenicy oraz kukurydzy, buraków cukrowych i rzepaku. Chów bydła mlecznego koncentruje się przede wszystkim w województwach: mazowieckim, podlaskim i wielkopolskim, a trzody chlewnej w województwach: wielkopolskim, mazowieckim, łódzkim i kujawsko-pomorskim” – wylicza GUS.
Raport rynkowy GUS – takie ceny oferowano za produkty rolne
Jak dodaje, potwierdzeniem procesu koncentracji chowu bydła jest rozwój gospodarstw rolnych o dużej skali chowu przy jednoczesnym spadku pogłowia w gospodarstwach utrzymujących po kilka sztuk bydła.
„Według danych Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa, w grudniu 2023 r. w gospodarstwach o skali chowu powyżej 20 sztuk bydła utrzymywano 82,5 proc. krajowego pogłowia (w grudniu 2022 r. 81,9 proc.), w tym w gospodarstwach posiadających powyżej 100 sztuk - 26,4 proc. pogłowia (25,1 proc. w grudniu 2022 r.). Jednym z czynników ograniczających proces koncentracji chowu bydła jest brak możliwości powiększenia powierzchni gospodarstwa i zabezpieczenia stada w pasze objętościowe” – czytamy w dokumencie GUS.
Zwrócono w nim ponadto uwagę, że w Polsce postępuje proces regionalizacji pogłowia bydła. „W grudniu 2023 r. 53,9 proc. pogłowia utrzymywane było w trzech województwach: wielkopolskim – 18,7 proc., mazowieckim – 18,6 proc. i podlaskim – 16,6 proc. Udział w pozostałych województwach nie przekraczał 8 procent” – wymienia GUS.
Dalej wskazuje, że wyniki badań pogłowia świń świadczą również o postępującym procesie koncentracji i regionalizacji w chowie trzody chlewnej.
Zbiory zbóż minimalnie niższe od zeszłorocznych. Zawiodły oziminy
„W grudniu 2023 r. ponad połowa pogłowia świń (57,8 proc,) znajdowała się w gospodarstwach utrzymujących 1000 świń i więcej. W tej grupie gospodarstw odnotowano wzrost pogłowia świń o 0,2 proc. w stosunku do analogicznego okresu poprzedniego roku” – poinformowano w dokumencie.
Natomiast w gospodarstwach o małej skali chowu (do 100 sztuk), utrzymywane było 10,4 proc. (wobec 11,5 proc. w grudniu 2022 r.) krajowego pogłowia świń. W ocenie badaczy, wprowadzone wymogi dotyczące bioasekuracji, związane z zabezpieczeniem stada przed ASF oraz niska opłacalność chowu, spowodowały spadek pogłowia trzody chlewnej w tych gospodarstwach o 8,3 proc. w stosunku do grudnia 2022 roku.
„W gospodarstwach o skali chowu 100–1000 sztuk, w których utrzymywano 31,8 proc. pogłowia świń ogółem, liczebność stad zwiększyła się o 7,8 proc. W grudniu 2023 r. 63,0 proc. pogłowia trzody chlewnej utrzymywane było w czterech sąsiadujących ze sobą województwach: wielkopolskim – 28,7 proc., mazowieckim – 13,6 proc., kujawsko–pomorskim – 10,4 proc. i łódzkim – 10,3 proc.” – podaje GUS.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś