Produkcja wódki spadła. Branża boi się pogromu
Wprowadzenie nowych podatków w dobie szerzącego się koronawirusa pogrąży branżę spirytusową - przekonuje Związek Pracodawców Polski Przemysł Spirytusowy (ZPPPS).
Jego przedstawiciele zwracają uwagę na przyjętą 24 lipca przez Sejm Ustawę o zmianie niektórych ustaw w celu zapewnienia funkcjonowania ochrony zdrowia w związku z epidemią COVID-19 oraz po jej ustaniu, która zmienia datę wejścia w życie ustawy dotyczącą prozdrowotnych wyborów konsumentów - potocznie zwanej cukrową - na 1 stycznia 2021 r.
Branża spirytusowa kontra browarnicy. Starcie o wysokość akcyzy
"Ustawa cukrowa wprowadza nowy podatek od sprzedaży słodkich napojów oraz napojów alkoholowych w małych pojemnościach poniżej 300 ml. Kuriozalną sprawą jest jednak sposób procedowania obu ustaw. Ustawa cukrowa miała wejść w życie 1 lipca br., jednak Senat ją odrzucił. Miała wrócić pod obrady Sejmu w połowie kwietnia br., jednak z powodu prac legislacyjnych związanych z pandemią koronawirusa posłowie się nią wtedy nie zajęli. Oznacza to, że nowelizowane są przepisy, które nie istnieją" - wytyka ZPPPS.
Zwraca też uwagę na szereg innych wątpliwości, m.in. że opłata od sprzedaży napojów alkoholowych w pojemnikach do 300 ml dotknie prawie wyłącznie alkoholi mocnych, bo tylko ten segment rynku jest sprzedawany w takich opakowaniach.
"Wprowadzenie opłaty wpłynie na zwiększenie popytu na rynku piwa, którego nowe opłaty praktycznie nie będą dotyczyć, a które już dziś odpowiada za większość spożywanego alkoholu, tj. 57,9 proc. w przeliczeniu na 100 proc. alkohol. Napoje spirytusowe cechują się względnie wysoką elastycznością cenową popytu, oznacza to, że przy podniesieniu ceny mocnych alkoholi w małych opakowaniach, konsumenci będą kupować dużo tańsze piwo" - przekonuje Związek.
Sprzedaż alkoholu przez internet? Branża prosi o zezwolenie
Jak dodaje, wszelkie założenia dotyczące zakładanych wpływów z wprowadzenia opłaty od sprzedaży napojów alkoholowych w małych opakowaniach są obecnie nieaktualne ze względu na efekty pandemii i znaczący spadek sprzedaży wyrobów spirytusowych.
Z danych Głównego Urzędu Statystycznego wynika, że w pierwszym półroczu 2020 roku produkcja wódki spadła o 10,9 proc. wobec takiego samego okresu 2019 roku. Także znacząco poleciał w dół wolumen sprzedaży małych pojemności (do 300 ml), porównując okres styczeń-maj 2020 do analogicznego okresu w roku ubiegłym.
Te i prognozowane spadki sprzedaży napojów spirytusowych - jak ostrzega branża - oznaczają zmniejszenie wpływów do budżetu z tytułu akcyzy. Zwłaszcza, że napoje spirytusowe są znacznie wyżej opodatkowane od innych trunków.
"Tym samym wprowadzenie tej opłaty nie doprowadzi do spadku konsumpcji napojów alkoholowych, a jedynie do zmiany struktury spożycia, ze stratą dla budżetu państwa. Co więcej, z samego uzasadnienia ustawy nie wynika, dlaczego spadek sprzedaży alkoholi w opakowaniach poniżej 300 ml miałby przyczynić się do zrealizowania prozdrowotnych założeń tej ustawy. Na poparcie tej tezy nie przytoczono żadnych badań ani innych dowodów" - argumentuje ZPPPS.
Firmy w nim zrzeszone podkreślają, że uwarunkowania społeczno-ekonomiczne w czasie epidemii COVID-19 całkowicie zmieniły oblicze polskiej gospodarki.
W obecnej sytuacji, każde dodatkowe obciążenie może doprowadzić do załamania rynku. Dlatego apelują o odrzucenie wspomnianej ustawy przez Sejm i niewprowadzanie nowych obciążeń fiskalnych, w czasie kiedy przedsiębiorstwa borykają się ze skutkami epidemii koronawirusa.
- Rolnictwo bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś