Problemy z wodą na wsi. Ceny wzrosły o ponad 60 procent
Są niedoinwestowane a przez to nie zaspokajają potrzeb wielu mieszkańców obszarów wiejskich. Przedsiębiorstwa wodociągowe - bo nich mowa - borykają się z wieloma problemami przez co w przyszłości mogą nie zapewnić ciągłych dostaw wody o wymaganej jakości.
Najwyższa Izba Kontroli w najnowszym raporcie zwraca uwagę, że samorządy i przedsiębiorstwa powinny skuteczniej dbać o interesy konsumentów. Podczas kontroli sprawdzono 12 gmin wiejskich.
Dzięki innowacjom rolnicy mogą sporo zaoszczędzić na wodzie
Prawidłowo opracowane taryfy powinny gwarantować przedsiębiorstwom uzyskanie odpowiedniego poziomu przychodów, pozwalającego zarówno na finansowanie niezbędnych kosztów prowadzenia działalności gospodarczej, jak również na zapewnienie zaopatrzenia odbiorców w sposób ciągły w wodę o odpowiedniej jakości oraz ciśnieniu.
Zaspokojenie najistotniejszych potrzeb inwestycyjnych w infrastrukturze wodociągowej przekraczało możliwości finansowe 12 badanych gmin wiejskich. Szacowane środki do wykonania niezbędnych zadań w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę w skontrolowanych gminach miałyby wynieść ponad 66 mln zł na najbliższych 5 lat.
W ocenie NIK niedostateczny poziom finansowania niezbędnych przedsięwzięć komunalnych w infrastrukturze wodociągowej może w perspektywie najbliższych lat przyczynić się do degradacji wykorzystywanych sieci i urządzeń oraz utrudnić zapewnienie ciągłych dostaw wody o wymaganej jakości.
Wiceminister daje słowo. Ceny wody i ścieków nie wzrosną
W Polsce możliwość podłączenia do sieci wodociągowej we wszystkich gminach wiejskich (stan na grudzień 2015 r.) posiadało blisko 85 proc. mieszkańców. Dysproporcje między większymi aglomeracjami a gospodarstwami wiejskimi nie są już tak rażące, jak wcześniej. Wciąż są jednak zauważalne: średnia dla wszystkich gmin (miejskich, miejsko-wiejskich i wiejskich) przekraczała 91 proc.
Niezgodne z prawem
Niemal wszystkie (10 z 12) skontrolowane przedsiębiorstwa wodociągowe nierzetelnie zawierały umowy na dostawę wody z mieszkańcami. Zdarzało się, że umowy te zawierały postanowienia, które zostały wpisane do rejestru UOKiK, jako niedozwolone klauzule umowne mogące naruszać zbiorowe prawa i interesy konsumentów lub zostały uznane przez prezesa UOKiK za przejawy praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.
Znaczna część (dziewięć na dwanaście) przedsiębiorstw posługiwała się umowami zawierającymi postanowienia, które naruszały obowiązki informacyjne wobec odbiorców. Nie uregulowano trybu postępowania reklamacyjnego, w tym w przypadkach niezapewnienia ciągłości dostaw wody konsumentom. Połowa skontrolowanych przedsiębiorstw stosowała zapisy bezpodstawnie ograniczające ich odpowiedzialność z tytułu niewłaściwego świadczenia usług, na przykład w przypadkach braku ciągłości dostaw lub dostaw wody niespełniającej wymagań jakościowych.
Wieś ma zaległości. Tysiące gospodarstw bez wody i kanalizacji
Gmina nadzorowała bowiem podmiot wykonujący zadania w zakresie zbiorowego zaopatrzenia w wodę, a jednocześnie była zobowiązana do ochrony interesów konsumentów.
NIK nie ocenia jeszcze nowych regulacji z uwagi na krótki czas obowiązywania. Wskazuje natomiast, że wcześniej, w okresie objętym kontrolą, stwierdzono wiele nieprawidłowości dot. ustalania cen wody.
Przede wszystkim w wielu wypadkach (8 z 12) rady gmin uchwalały taryfy za zbiorowe zaopatrzenie w wodę i zbiorowe odprowadzanie ścieków pomimo braku wieloletniego planu rozwoju i modernizacji urządzeń wodociągowych i urządzeń kanalizacyjnych. Zdaniem NIK nie można zweryfikować prawidłowości planowanych kosztów inwestycyjnych bez porównania zakładanych przedsięwzięć z zapisami wynikającymi z wieloletnich planów.
Często też samorządy nieskutecznie wykorzystywały posiadane instrumenty regulacyjne, w postaci m.in. prawa do weryfikacji wniosków taryfowych podczas uchwalania taryf.
Ceny wody wzrosły w każdej z kontrolowanych gmin: w ciągu dziesięciu lat średnio o 63 proc. Na wzrost cen wpłynęły m.in. realizacja nowych inwestycji wodociągowych oraz wzrost cen energii i materiałów.
Nepotyzm w Wodach Polskich. Szybki awans ojca wicewojewody
Skontrolowane przedsiębiorstwa wodociągowe w gminach wiejskich zaewidencjonowały łącznie 1315 awarii sieci, wskutek czego część mieszkańców została pozbawiona dostaw wody na okres trwający od pół godziny do 60 godzin (średnio około 9 godzin na jedną awarię). Awarie trwające powyżej 24 godzin wystąpiły w 2 przedsiębiorstwach.
Wskaźnik awaryjności sieci
We wszystkich skontrolowanych gminach wiejskich dostawa wody odbywała się bez opracowanych procedur pozwalających na optymalizację produkcji, czyli uzyskanie możliwie najniższych kosztów produkcji i dostaw wody przy zapewnieniu wymaganej jakości usług. Kosztami wynikającymi ze strat wody (3,5 mln m3) obciążani byli konsumenci.
Przedsiębiorstwa wodociągowe nie identyfikowały szczegółowo przyczyn strat wody i nie diagnozowały możliwości wdrożenia rozwiązań służących ograniczeniu tych strat. Procentowy wskaźnik strat wody dla 11 skontrolowanych przedsiębiorstw wahał się od 4,4 do blisko 50 proc. objętości wody wyprodukowanej.
Jakość wody - istotna w zabiegach herbicydowych
W żadnym z przedsiębiorstw nie dokonywano też pisemnych ocen efektywności systemu dystrybucji dot. start wody. Jedno z przedsiębiorstw nie posiadało nawet podstawowych danych dotyczących wielkości produkcji wody, czy zużycia technologicznego.
Brak możliwości spełnienia kompletu (wszystkich) wymagań jakościowych wody dostarczanej mieszkańcom jest szczególnie istotnym problemem dla małych wodociągów (produkujących poniżej 1000 m3/dobę) zasilających głównie obszary wiejskie. W Polsce stanowią one 92 proc. wszystkich wodociągów realizujących zbiorowe zaopatrzenie w wodę, choć odsetek mieszkańców, których obsługują jest znacząco mniejszy. Przyczyną kłopotów z zapewnieniem i zachowaniem jakości wody są m.in. nieuregulowana gospodarka wodno-ściekowa oraz nieodpowiedni stan techniczny urządzeń wodociągowych, a także problemy finansowe gmin i przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych.
Woda pitna towarem deficytowym
Waga stwierdzonych naruszeń lub przekroczeń norm dot. jakości wody była różna. W poważniejszych przypadkach zdarzało się, że stwierdzano występowanie bakterii grupy coli (w 7 na 12 przedsiębiorstw) lub przekraczanie parametrów w zakresie pierwiastków chemicznych: manganu (6 na 12 przedsiębiorstw), żelaza (4 na 12 przedsiębiorstw), a nawet ołowiu (2 na 12 przedsiębiorstw).
Ryzyka związane z wodą
NIK zwraca uwagę, że pomimo stwierdzonych nieprawidłowości, dot. np. jakości dostarczanej wody lub dostarczania wody warunkowo przydatnej do spożycia (a więc towaru o jakości niezgodnej z umową), odbiorcy zobowiązani byli uiszczać pełną cenę.
Brak wody może ujść pomidorom na sucho?
Wnioski na przyszłość
W celu usunięcia stwierdzonych w toku kontroli nieprawidłowości w wystąpieniach pokontrolnych, sformułowano łącznie 27 uwag oraz 157 wniosków pokontrolnych, m.in. o:
- wyeliminowanie z ogólnych warunków umów o zaopatrzenie w wodę postanowień wyłączających odpowiedzialność odszkodowawczą przedsiębiorstwa za przerwy w dostawie wody spowodowane awarią urządzeń wodociągowych;
- umieszczenie w umowach o zaopatrzenie w wodę, rzetelnej i pełnej informacji w zakresie praw i obowiązków stron dotyczących standardów i terminów rozpatrywania reklamacji i ustaleń zawartych w zezwoleniu na prowadzenie zbiorowego zaopatrzenie w wodę i odprowadzania ścieków, wymaganych art. 6 ust. 3 pkt 3 i 5 ustawy z dnia 7 czerwca 2001 r. o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzaniu ścieków ;
- stosowanie obniżek cen dla wody niespełniającej kryteriów jakościowych określonych w ww. ustawie;
- podjęcie, w porozumieniu z przedsiębiorstwem działań zapewniających dostawę wody w sposób ciągły o parametrach zdatności do spożycia;
- podejmowanie działań zmierzających do ograniczenia strat wody w sieci wodociągowej;
- przeprowadzanie okresowych kontroli stanu technicznego obiektów budowlanych infrastruktury wodociągowej zgodnie z Prawem budowlanym;
- wzmocnienie nadzoru wójta nad funkcjonowaniem przedsiębiorstwa wodociągowo-kanalizacyjnego.
W kontroli sprawdzono 12 gmin wiejskich oraz 12 przedsiębiorstw wodociągowo-kanalizacyjnych działających w latach 2015-2017 (I kwartał) w formie samorządowych zakładów budżetowych lub spółek prawa handlowego, z obszaru województw: mazowieckiego, podkarpackiego, śląskiego i zachodniopomorskiego.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś