Podlaskie: w lasach nie znaleziono żadnego padłego dzika
Ani jednego padłego dzika nie udało się znaleźć wojsku, leśnikom, myśliwym i służbom weterynaryjnym podczas tygodniowej akcji w lasach województwa podlaskiego. Działania były prowadzone w ramach walki z ASF. Niewykluczone, że zostaną powtórzone na wiosnę.
O wynikach poszukiwań poinformował PAP wojewódzki lekarz weterynarii w Białymstoku Henryk Grabowski.
Populacja dzików zredukowana do 140.000 sztuk
Takich zwierząt nie znaleziono. - Gdybyśmy znaleźli, można byłoby powiedzieć że to dobrze, bo wyzbieraliśmy te padłe dziki. A z drugiej strony fakt, iż ich nie znaleźliśmy, świadczy o tym, że tych dzików nie mamy w nadmiarze - powiedział PAP Grabowski.
Przywołał też opinię żołnierzy uczestniczących w poszukiwaniach, którzy szli przez las tyralierą, iż płoszyli tylko pojedyncze dziki.
Województwo podlaskie było pierwszym regionem w Polsce, gdzie w lutym 2014 roku odnotowano przypadki ASF u dzików. Od tamtej pory w kraju potwierdzono 124 przypadki ASF u dzików (u ponad 180 sztuk dzików; czasem jeden przypadek stanowiła grupa dzików) oraz 23 ogniska tego wirusa u świń.
Szukają w lasach padłych dzików. Są kolejne przypadki ASF
W czwartek Główny Inspektorat Weterynarii poinformował o trzech najnowszych przypadkach ASF u dzików, z czego dwie sztuki odnotowano w województwie podlaskim (dzik padły i dzik odstrzelony), a jeden na Lubelszczyźnie.
Ministerstwo Środowiska podało, że - jak wynika z przeprowadzonej inwentaryzacji - populacja dzików w Polsce została obecnie zredukowana do 144 tys. sztuk, a średnie zagęszczenie to pięć osobników na 1 tys. ha. Trwa jeszcze inwentaryzacja dzików w ośmiu parkach narodowych, które znajdują się na terenie zagrożonym ASF. Jej wyniki mają być znane 30 listopada.
Z szacunkowych danych Stacji Badawczej w Czempiniu, podawanych przez Lasy Państwowe przed jesienną inwentaryzacją dzików wynikało, że w Polsce na terenach leśnych żyje ok. 230 tys. dzików.