Ogień od pioruna. Poparzone zwierzęta i straty materialne
Chociaż w przeważającej części kraju rolnicy z niecierpliwością oczekują na deszcz, w niektórych regionach mamy do czynienia z gwałtownymi zjawiskami atmosferycznymi.
Wczoraj burze połączone z porywistym wiatrem pojawiły się m.in. w województwie świętokrzyskim, podkarpackim, lubelskim i podlaskim. Efekt to wiele uszkodzonych domów i budynków gospodarczych.
W Kąkolewnicy w powiecie radzyńskim (woj. lubelskie) po uderzeniu pioruna stanęła w ogniu murowana obora.
Burza, piorun i padłe zwierzęta. Co zrobić, aby uniknąć tragedii?
Spaliło się pomieszczenie o powierzchni blisko 500 metrów kwadratowych. Spłonął dach i instalacja do udoju krów. Padła także jedna krowa, a kilka zwierząt zostało poparzonych. Straty oszacowano na 300 tysięcy złotych - informuje Polskie Radio Lublin.
Dobrą informacją jest to, że strażakom udało się uratować 34 krowy.
Z kolei w miejscowości Łepice w w gminie Ciechanowiec (woj.podlaskie) od uderzenia pioruna spłonęła stodoła.
- Zgłoszenie o pożarze otrzymaliśmy o godz. 11.23 - potwierdza w rozmowie z "Kurierem Porannym" dyżurny Komendy wojewódzkiej PSP w Białymstoku.
Wiadomo, że na miejsce wysłano dziewięć zastępów ratowniczych, którym udało się powstrzymać pożar przed rozprzestrzenieniem się na pobliskie zabudowania. W zdarzaniu nikt nie ucierpiał.