Ogień błyskawicznie objął cały kurnik. Zginęło 6 tysięcy młodych indyków
13 zastępów straży pożarnej brało udział w akcji związanej z gaszeniem pożaru, który w nocy wybuchł na fermie drobiu w Starym Polichnie (Lubuskie). Spłonął tam jeden z kurników, a w nim około sześciu tys. młodych indyków – poinformował rzecznik lubuskiej PSP mł. bryg. Arkadiusz Kaniak.
W pożarze nie ucierpieli ludzie oraz udało się uratować sąsiadujący z kurnikiem budynek mieszkalny. Płomienie uszkodziły jedynie fragment jego dachu.

Dramatyczne skutki pożaru. 25 tysięcy piskląt spłonęło wraz z kurnikiem
"Na uratowanie samych ptaków nie było szans, gdyż ogień błyskawicznie objął cały kurnik, w którym składowanych było także kilkadziesiąt balotów słomy” – powiedział PAP rzecznik.
Dodał, że przyczyna pożaru nie jest obecnie znana, a jej ustaleniem zajmie się biegły z zakresu pożarnictwa i policjanci.
Zgłoszenie o pożarze strażacy przyjęli w sobotę, przed godziną 2. Kiedy pierwsze zastępy dotarły na miejsce ogień, obejmował już całkowicie jeden z kurników, w którym było kilka tysięcy młodych indyków. Płomienie zagrażały także sąsiadującemu z budynkiem gospodarczym domowi.
„Po kilku godzinach walki z żywiołem pożar został opanowany. Obecnie trwa jeszcze dogaszanie pogorzeliska” – dodał Kaniak.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl