Metalowe pułapki w lesie. To walka z offroadem?
Ostrą, metalową pułapkę - prawdopodobnie na offroadowców - ktoś zainstalował w lesie pod Ostrołęką na Mazowszu. Leśnicy apelują, by nie walczyć w ten sposób z rozjeżdżającymi dukty amatorami terenowej jazdy.
Nadleśnictwo Ostrołęka nie ukrywa, że tamtejsze lasy są wykorzystywane zarówno przez spacerowiczów, biegaczy, rowerzystów, jak również niestety przez zwolenników "dzikiego" offroadu.
Śmiertelnie groźna pułapka czekała na myśliwych
"Mimo wieloletnich starań ostrołęckich leśników, ten niebezpieczny dla turystów oraz szkodliwy dla flory i fauny proceder nadal znajduje wielu zwolenników. Wielokrotne wysokie kary nakładane przez Straż Leśną nie odstraszają wszystkich wielbicieli adrenaliny. Użytkownicy quadów, crossów i innych pojazdów terenowych nie zdają sobie sprawy ze skutków szalonych rajdów po leśnych drogach. Wybryki uniemożliwiają bezpieczne i spokojne korzystanie z uroków ostrołęckich lasów" - pisze Damian Piekarski z ostrołęckiego Nadleśnictwa.
Ktoś jednak w sposób nieodpowiedzialny i bardzo radykalny usiłuje ukrócić nielegalne rajdy, na co wskazuje przypadek ujawniony przez wielbicieli joggingu.
Natknęli się na niebezpieczną, metalową pułapkę zastawioną prawdopodobnie na pojazdy terenowe. Według leśników, jej konstrukcję stanowiła realne zagrożenie dla zdrowia i życia korzystających z uroków lasu.
"Nadleśnictwo Ostrołęka apeluje o powstrzymanie się od niebezpiecznych prób walki na własną rękę z tym nielegalnym procederem. Zwalczaniem wykroczeń z zakresu szkodnictwa leśnego zajmuje się Straż Leśna oraz policja. Po tym incydencie wszystkie okoliczne leśne drogi uczęszczane przez offroadowców zostały przebadane przez Straż Leśną za pomocą wykrywacza metalu pod kątem obecności podobnych niebezpiecznych przedmiotów" - zapewnia Damian Piekarski.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl