Leśne pożary pochłonęły prawie 5 mln zł
Dziewięć na dziesięć pożarów lasów powoduje człowiek, jak wynika z ogólnopolskich statystyk. Na ochronę przed pojawieniem się płomieni i walkę z nimi Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku wydała w tym roku o pół milion złotych więcej niż w zeszłym.
W połowie października skończyły się dyżury przeciwpożarowe w 27 tamtejszych nadleśnictwach (trwały od 16 marca), które odbywały się codziennie od godz. 9 do zachodu słońca. Teraz podsumowano cały sezon.
Niestety, jak się okazało, należał do najbardziej intensywnych, jeśli brać pod uwagę ostatnie lata. „Przedłużająca się susza spowodowała, że przez większość sezonu zagrożenie pożarowe w naszych lasach było duże lub w najlepszym wypadku średnie. W kilku wypadkach nadleśniczowie zmuszeni byli nawet do wprowadzenia zakazu wstępu do lasu. Przez cały sezon leśnicy prowadzili też wzmożone patrole w lasach. Mimo to liczba pożarów w tym roku była niemal trzykrotnie większa niż w roku ubiegłym – w roku 2014 nasze lasy paliły się 43 razy, zaś w 2015 – aż 113 razy. W sumie spłonęło w tym roku w naszym regionie ponad 40 hektarów lasów w różnym wieku” – podaje RDLP w Białymstoku.
Potężny pożar, olbrzymie koszty. Podpalacz zostawił kanister?
Dyrekcja Lasów podkreśla jednocześnie sprawność systemu przeciwdziałania pożarom, dzięki czemu udaje się je wcześnie wykryć i – w większości – nie dopuścić do objęcia ogniem większej powierzchni.
Największy z tegorocznych pożarów wybuchł 8 sierpnia i pochłonął ponad 5,5 hektara lasu. Gaszenie trwało nieco ponad dobę.
„Koszty działania całego systemu zapobiegania i walki z pożarami w tym roku w naszym regionie powinny zamknąć się w kwocie ok. 4,7 mln złotych – to o około pół miliona złotych więcej niż rok temu. Te wydatki są niezbędne, choć mogłyby być mniejsze – kłopot jednak w tym, że przyczyną większości pożarów lasów jest człowiek. Według statystyk ogólnopolskich człowiek powoduje dziewięć na dziesięć pożarów lasów” – przekonuje białostocka dyrekcja LP.
Potwierdzają to regionalne dane. Do tej pory udało się ustalić przyczyny 44 pożarów, które wybuchły na terenie tamtejszych nadleśnictw. 42 z nich miały związek z działalnością człowieka, z czego 19 to celowe podpalenia.