Kradzione w Warszawie samochody ukrywał w stodole

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: (dk) | redakcja@agropolska.pl
01-12-2022,11:10 Aktualizacja: 01-12-2022,11:14
A A A

Grupę przestępczą z powiatu wołomińskiego rozpracowywali policjanci z wydziału do walki z przestępczością samochodową komendy stołecznej. W wyniku przeprowadzonych czynności operacyjnych ustalili jej lidera, który wpadł na jednej z posesji w gminie Długosiodło.

- Jak się okazało, mężczyzna z nieustalonymi dotąd sprawcami dorabiał kluczyki do wytypowanego pojazdu, by następnie, nie wzbudzając żadnego zainteresowania osób postronnych, kraść samochody. Te z kolei trafiały na posesję w miejscowości Ostrykół Włościański i tam były demontowane na części - informuje Edyta Adamus z KSP.

samochodowa dziupla w lesie, Gniewkowo, Izabella Drobniecka, KPP Inowrocław

Las skrywał samochodową dziuplę

O ile dziuple w lesie to widok normalny i powszechny, a tyle te "samochodowe" muszą budzić reakcję. Na miejsce demontażu kradzionych pojazdów natrafili kryminalni z Inowrocławia (woj. kujawsko-pomorskie). W ramach pracy operacyjnej...

Stróże prawa obserwowali gospodarstwo i kilka dni temu w godzinach wieczornych zauważyli, jak na posesję wjeżdża auto marki Jeep Grand Cherokee. W związku z podejrzeniem, że samochód może być kradziony, przystąpili do akcji. W jej trakcie zatrzymali podejrzewanego o kradzieże, który podjął próbę ucieczki. Po krótkim pościgu został zatrzymany.

- W trakcie przeszukania policjanci znaleźli przy 48-latku kluczyk, który jak przyznał miał służyć do uruchomienia i przeprowadzenia białego jeepa, a także dwa inne zaparkowane w stodole pojazdy. Jak się okazało, właściciel jeepa w tym samym czasie w Komendzie Rejonowej Policji Warszawa II składał zawiadomienie o kradzieży. Funkcjonariusze zabezpieczyli ponadto drugiego jeepa i dodge’a durango, które skradziono w listopadzie w Warszawie - wymienia Edyta Adamus.

W trakcie dalszych przeszukań funkcjonariusze znaleźli i zabezpieczyli wiele części samochodowych pochodzących z pojazdów marek japońskich, które były sprzedawane poprzez portale aukcyjne, a także dwa samochody dostawcze, w których znajdowały się karoserie dwóch, jak się okazało, skradzionych w Niemczech aut marki Mitsubishi Outlander.

Odzyskane pojazdy zostały odholowane na parking depozytowy. Sprawa trafiła do Prokuratury Rejonowej Warszawa Wola w Warszawie, gdzie 48-latek usłyszał zarzuty pomocnictwa w dokonywaniu kradzieży z włamaniem. Na wniosek prokuratora sąd tymczasowo aresztował go na 3 miesiące.
 

Poleć
Udostępnij