Komisja klęskowa w każdej gminie? Właśnie tego chcą rolnicy
Podlaska Izba Rolnicza kolejny raz zaapelowała do wojewody podlaskiego, aby ten podjął znacznie bardziej energiczne działania mające na celu pomoc rolnikom dotkniętym suszą.
Województwo podlaskie jest w czołówce regionów, które notują największe straty w uprawach na skutek suszy. W związku z tym PIR w piśmie skierowanym do wojewody Andrzeja Mayera apeluje o "powołanie komisji szacujących straty w gospodarstwach dotkniętych suszą, w każdej gminie bez względu na monitoring IUNG".
Susza pustoszy gospodarstwa. Rolnicy domagają się realnej pomocy
"Nie może być tak, że dramatycznie spada poziom wód, nawołuje się ludzi do oszczędzania wody, bo nie ulega wątpliwości, że jej brakuje, a rolnikom się tłumaczy, że suszy nie ma mimo, iż w rzeczywistości widzą jak na ich polach usychają uprawy".
Jednocześnie samorząd rolniczy potwierdza, że są miejsca w województwie podlaskim, gdzie sytuacja jest lepsza, ale już kilka kilometrów dalej są gigantyczne straty.
"Tym bardziej uważamy, że niezbędna jest praca komisji szacującej by ocenić realną skalę problemu. Ponadto szacowanie pomoże rolnikom, którzy mają umowy kontraktacyjne, a z powodu strat nie będą mogli się z nich wywiązać" - twierdzi izba.
PIR podkreśla, że urzędnicy muszą działać aktywnie, bo nie sposób oceniać sytuację "zza biurka". Zdaniem izby nie należy również "sztywno trzymać się danych IUNG", które są niepełne.
W całym kraju pracuje obecnie 810 komisji szacujący straty w uprawach. Warto podkreślić, że w Polsce istnieje 2478 gmin - 1563 gmin wiejskich, 611 gmin miejsko-wiejskich oraz 304 gmin miejskich (w tym 66 gmin będących jednocześnie miastami na prawach powiatu).
Susza niemal w całym kraju. Ponad 800 komisji szacuje straty
Synoptycy przewidują, że upalna pogoda utrzyma się do 20 sierpnia. Niestety, nawet późniejsze spadki temperatury nie poprawią sytuacji, bo wraz z ochłodzeniem prognozuje się niewielkie opady deszczu.
Minister rolnictwa oświadczył niedawno, że pomoc dla rolników poszkodowanych przez suszę najprawdopodobniej będzie odbywała się na podstawie specjalnego rządowego programu.
Właśnie dlatego Marek Sawicki zaapelował do wszystkich ministrów, aby już teraz zaczęli szukać środków rezerwowych, które mogą być przeznaczone na pomoc rolnikom.