Gołębie padały jak muchy. Instytut zbadał je na ptasią grypę
Niemałe zamieszanie powstało w Górze Kalwarii (pow. piaseczyński, woj. mazowieckie) w związku ze spadającymi z budynków i drzew gołębiami. Istniało podejrzenie ptasiej grypy, więc pobrane próbki trafiły do badań.
Po zgłoszeniach o martwych gołębiach strażacy i policjanci wraz z zaalarmowaną Służbą Ochrony i Ratownictwa Zwierząt Animal Rescue Polska zabezpieczyli miejscowy rynek.
Grypa ptaków w natarciu. Jest kolejne ognisko
16 padłych ptaków zabrała Inspekcja Weterynaryjna. "Zostały pobrane próbki do badań oraz zabezpieczono resztę ptaków. Przeprowadzono dochodzenie epizootyczne" - czytamy w wydanym komunikacie Małgorzaty Bruczyńskiej, powiatowego lekarza weterynarii w Piasecznie.
Badania sekcyjne wykazały obecność licznych urazów oraz przekrwienie narządów wewnętrznych.
"Uszkodzenia wewnętrzne jednego z ptaków (m.in. pęknięte serce) wskazują na to, że mogły powstać w wyniku silnego stresu. Sekcja drugiego ptaka sugeruje z kolei podtrucie zwierzęcia, ale niekoniecznie było to działanie celowe. Nie można jednoznacznie stwierdzić, co było przyczyną obrazu anatomopatologicznego" - napisano dalej w komunikacie.
Piaseczyński inspektorat otrzymał już też wyniki badań w kierunku obecności materiału genetycznego wirusa grypy ptaków.
Państwowy Instytut Weterynarii-Państwowy Instytut Badawczy w Puławach wykluczył chorobę.
Ta wiadomość to zapewne spora ulga dla okolicznych hodowców drobiu. Zwłaszcza, że tzw. ptasia grypa znowu jest w Polsce w natarciu.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl