Dwóch rolników zginęło. Kobieta w ciężkim stanie
Jeden rolnik zmarł w wyniku obrażeń po tym, jak pochwycił go wał przekaźnika mocy od rozrzutnika. Drugi gospodarz zginął przygnieciony przez traktor. A kobieta w ciężkim stanie trafiła do szpitala po upadku z wozu.
Do ostatniego z wymienionych wypadków doszło 26 kwietnia w miejscowości Górka Lubartowska (pow. lubartowski, woj. lubelskie). 71-latek wraz ze swoją 64-letnią żoną, wracali akurat z lasu, gdzie wcześniej zbierali chrust.
Rozhuśtane brony uderzyły dziewczynkę w głowę
Jak dodaje, 71-latek prowadził resuscytację do czasu przyjazdu służb. Ratownikom medycznym i policjantowi udało się ostatecznie przywrócić kobiecie krążenie. W stanie ciężkim została przetransportowana do szpitala.
- Badanie wykazało, że kierujący ciągnikiem rolniczym był trzeźwy. Funkcjonariusze ustalają dokładne okoliczności tego wypadku - opisuje sierż. szt. Skorupska.
Dzień później w Budziskach (pow. raciborski, woj. śląskie) w trakcie pracy na polu wał przekaźnika mocy podpiętego do ciągnika rolniczego rozrzutnika obornika wciągnął mężczyznę. 64-latek doznał poważnych obrażeń.
Młody mężczyzna zginął podczas pracy przy ładowarce
Niestety, mimo wysiłków medyków, w tym także tych z wezwanego na miejsce śmigłowca Lotniczego Pogotowia Ratunkowego, życia rolnika nie udało się uratować. Przyczyny wypadku badają policjanci.
Takie postępowanie toczy się również w sprawie tragicznego zdarzenia, które miało miejsce 24 kwietnia na polnej drodze w Iskani (pow. przemyski, woj. podkarpackie).
Ze wstępnych ustaleń pracujących na miejscu stróżów prawa wynika, że mężczyzna wyjechał swoim ciągnikiem rolniczym marki Ursus na działkę.
Po kilku godzinach rodzina zaniepokoiła się, że 59-latek nie wraca i rozpoczęto poszukiwania. Niestety, okazało się, że ciągnik na stromym wzniesieniu wywrócił się i przygniótł mężczyznę, który w wyniku obrażeń zmarł na miejscu.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl