Dramatyczne pożary obór w gospodarstwach. Straty idą w setki tysięcy złotych
Ogromne straty finansowe ponieśli rolnicy z gospodarstw, w których w ostatnich dniach wybuchły pożary obejmujące obory oraz stodołę.
W minioną środę (2 października) na Stanowisko Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Piszu (woj. warmińsko-mazurskie) wpłynęło zgłoszenie o pożarze obory w miejscowości Komorowo.
Pożar w gospodarstwie. Siano i zboże w płonącym budynku
„Po przybyciu na miejsce zdarzenia pierwszych zastępów zastały one rozwinięty pożar więźby dachowej obory (budynek murowany z drewnianym stropem, dach konstrukcji drewnianej pokryty blachą). Budynek w chwili powstania zdarzenia był pusty. Działania straży polegały na zabezpieczeniu terenu oraz podaniu prądów wody w natarciu na palący się obiekt. Po ugaszeniu pożaru kierujący działaniem ratowniczym polecił częściową rozbiórkę nadpalonej konstrukcji dachu i przelanie pogorzeliska wodą” – brzmi relacja piskiej KP PSP.
W trwającej 9 godzin akcji brało udział 7 zastępów straży pożarnej w sile 28 ratowników. Jak podało Radio5, straty wstępnie oszacowano na około 200 tys. zł, a przyczyny powstania pożaru bada policja.
Z kolei w miniony poniedziałek (30 września) dyżurny ze Stanowiska Kierowania Komendy Powiatowej PSP w Szamotułach (woj. wielkopolskie) został zaalarmowany o pożarze obory połączonej ze stodołą, zlokalizowanych w jednym z gospodarstw w miejscowości Czyściec.
130 tys. zł strat po pożarze stodoły. Podejrzany o podpalenie biegał nago po wsi
Wysłani na miejsce ratownicy potwierdzili, że płonęły obora oraz wypełniona słomą stodoła. Zagrożone były stojące nieopodal garaże.
Strażacy bezzwłocznie zajęli się ewakuacją bydła z obory, przy jednoczesnym podawaniu wody na palące się obiekty oraz – w obronie – na wspomniane garaże. Gospodarz zaś przystąpił do wywożenia słomy na pobliskie pole, gdzie odbywało się jej dogaszanie.
Spaleniu uległy budynki stodoły i obory, ok. 400 szt. balotów słomy i siana, a uszkodzone zostały rozrzutnik do obornika oraz przyczepa rolnicza.
„Straty wyniosły ok. 400 tys. zł, natomiast uratowano mienie o wartości ok. 9 mln zł. W działaniach gaśniczych, trwających 9 godzin 30 min., brało udział 10 zastępów (42 ratowników) z państwowej i ochotniczej straży pożarnej. Przyczyny pożaru ustala policja” – poinformowała w komunikacie szamotulska KP PSP.
- Wiesz o ciekawym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym! Czekamy: redakcja@agropolska.pl