Dopłaty a tytuł prawny do ziemi – resort rolnictwa wyjaśnia
Wyjaśnienia w sprawie relacji dotyczących przyznawania dopłat do hektara i tytułu prawnego do tej ziemi - przekazało Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (MRiRW).
Samorząd rolniczy w opisywanym przez nas (tutaj) wystąpieniu podnosił problem związany z dopłatami na użytki rolne w przypadku gruntów o nieuregulowanym stanie prawnym. Zwrócił się wówczas o wprowadzenie takich zmian w przepisach dotyczących dopłat, które umożliwiłyby przyznanie tego wsparcia tej osobie, która faktycznie użytkuje grunty rolne, nawet jeśli nie posiada tytułu prawnego do tych nieruchomości.
Siekierski: tylko 3 proc. społeczeństwa pobiera dopłaty bezpośrednie
W odpowiedzi MRiRW zwraca uwagę, że zgodnie z przepisami UE, jednym z warunków przyznawania wsparcia w ramach Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2023-2027 (PS WPR) jest wymóg, aby kwalifikujące się hektary pozostawały w dyspozycji rolnika.
A jednocześnie - jak dodaje resort - w wyroku z dnia 17 grudnia 2020 r. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) stwierdził, że dysponowanie gruntem powinno być zgodne z prawem danego państwa członkowskiego, a więc powinno odbywać się na podstawie tytułu prawnego. Tym samym, w ocenie ministerstwa, odstąpienie od wymogu posiadania tytułu prawnego byłoby niezgodne z ww. orzeczeniem TSUE.
„Ponieważ jednak prawo UE nie definiuje pojęcia ‘w dyspozycji’ ani nie określa charakteru stosunku prawnego, na podstawie którego dany obszar jest użytkowany przez rolnika (pozostaje w jego dyspozycji), na gruncie prawa krajowego przyjęto, że pojęcie ‘w dyspozycji’ należy odczytywać jako tożsame z posiadaniem, rozumianym zgodnie z art. 336 ustawy Kodeks cywilny, który definiuje posiadacza rzeczy zarówno jako tego, kto nią faktycznie włada jak właściciel (posiadacz samoistny), jak i tego, kto nią faktycznie włada jak użytkownik, zastawnik, najemca, dzierżawca lub mający inne prawo, z którym łączy się określone władztwo nad cudzą rzeczą (posiadacz zależny)” – czytamy w piśmie MRiRW.
Według resortu, „oznacza to, że płatności są przyznawane rolnikowi, który rzeczywiście wykonuje wszelkie czynności niezbędne dla prawidłowego funkcjonowania gospodarstwa (działania organizacyjne, kierownicze, jak i osobiste zaangażowanie w bezpośrednim wykonywaniu pracy fizycznej w gospodarstwie) – czyli jest faktycznym użytkownikiem”.
MRiRW zastrzega, że płatności nie są przewidziane dla właścicieli, którzy dysponując jedynie tytułem własności, nie zajmują się produkcją rolną.
Będzie więcej czasu na operacje scalania gruntów. Beneficjenci pomocy z problemami
„W przypadku, gdy właściciel wnioskuje o przyznanie płatności, nie użytkując gruntów, postępuje niezgodnie z obowiązującymi przepisami. Zgodnie bowiem z art. 23 ustawy o PS WPR, w przypadku gdy grunt rolny stanowi przedmiot posiadania samoistnego i posiadania zależnego, płatności przysługują posiadaczowi zależnemu, czyli temu, kto faktycznie zajmuje się uprawą zadeklarowanych do płatności gruntów” – wskazuje resort.
Ponadto uczula, by mieć na uwadze, że wymóg posiadania tytułu prawnego zabezpiecza interesy posiadacza przed nieuprawnionym pobieraniem płatności przez osoby nieuprawnione. W sytuacji konfliktu krzyżowego płatności przysługują temu rolnikowi, który faktycznie użytkuje dany grunt i posiada do niego tytuł prawny.
„Jednocześnie należy zauważyć, że warunek posiadania prawa do użytkowania gruntów może zostać spełniony poprzez wszystkie dopuszczone prawem formy, jak np. tytuł własności czy umowa dzierżawy. Należy podkreślić, że zgodnie z przepisami obowiązującymi w Polsce, umowa dzierżawy zawarta w formie ustnej jest tak samo ważna i wiążąca strony, jak umowa zawarta w formie pisemnej. Zatem prawo do płatności przysługuje takiej osobie również w przypadku, gdy umowa dzierżawy została zawarta w formie ustnej” – precyzje ministerstwo.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś