Długi wobec KOWR i ARiMR idą w miliardy złotych
Posłowie z sejmowej komisji rolnictwa wysłuchali informacji na temat windykacji, należności i zwrotów dotacji w ARiMR i KOWR. Zaległości wobec instytucji sięgają miliardów złotych.
Rafał Romanowski, wiceminister rolnictwa wyjaśniał, że Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa prowadzi windykacje z tytułów: rozdysponowania nieruchomości rolnych z zasobu Skarbu Państwa, bezumownego użytkowania takich nieruchomości oraz z tytułu wieczystego użytkowania nieruchomości.
Tylko co trzeci gospodarz zarobił. To nie był dobry rok dla rolnictwa
Restrukturyzacja i windykacja należności prowadzone są przez oddziały terenowe ośrodka, z reguły na drodze postępowania cywilnego.
- KOWR prowadzi monitoring spłat należności z tytułu ponad 140 tys. umów, w tym ponad 60 tys. dzierżawy i ponad 25 tys. sprzedaży nieruchomości rolnych - informował polityk.
Zaległości na 30 października 2018 r. z tytułu rozdysponowania mienia zasobu własności rolnej Skarbu Państwa wynoszą 1 miliard 769 mln zł, z tytułu bezumownego użytkowania państwowej ziemi - 283 mln 77 tys. zł, z tytułu użytkowania wieczystego gruntów - 330 mln 559 tys. zł (pomniejszone o spłacone niecałe 40 mln zł i umorzone ok 1,7 mln zł).
Odrębną kategorią należności windykowanych przez KOWR są te z tytułu mechanizmów krajowych: z tytułu pomocy do plantacji trwałych - 474 mln 592 tys. zł, monitorowania produkcji biogazu rolniczego - 8 mln 255 tys. zł, mechanizmu kar pieniężnych w ramach ustawy o biokomponentach i biopaliwach - 127 tys. zł, mechanizmów na rynku mleka i przetworów mleka - 6 mln 880 tys. zł, funduszy promocji (należność główna) - 2 mln 907 tys. zł, pozostałych tytułów w ramach interwencji rynkowej i skupu z dopłatą Agencji Rynku Rolnego, kar za brak eksportu, zrealizowanych poręczeń - 103 mln 199 tys. zł.
Dochody rolników rosną. Przynajmniej statystycznie
Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa dochodzi z kolei należności z tytułu płatności nienależnych lub nadmiernie pobranych na podstawie kodeksu cywilnego i ustawy o ARiMR. Od początku 2017 rok uprawnienia wierzyciela przysługują dyrektorom oddziałów regionalnych. W kwestiach windykacyjnych udział mają także biura powiatowe i centrala agencji oraz banki (w sprawach związanych z dotowanymi kredytami).
- Windykowane należności w ramach funduszy europejskich na koniec 2018 r. wynosiły 904 mln 829 tys. zł, z pomocy krajowej - 248 mln 250 tys. zł, dodatkowo z tytułu sankcji wieloletnich - 50 mln 87 tys. zł - wymieniał wiceminister Romanowski.
- Jak widać, dużo pieniędzy pozostaje nieodzyskanych. Jak ocenia pan tego powody i możliwości odzyskania środków? - pytał przewodniczący komisji, poseł Jarosław Sachajko.
Według wiceszefa resortu rolnictwa, na taki stan rzeczy miało wiele czynników, w tym niekorzystna koniunktura rynkowa i błędne założenia w biznesplanach, m.in. przy zakupie czy dzierżawie ziemi. - Są różne zachwiania w produkcji roślinnej i zwierzęcej, to ma duży wpływ na sytuację bieżącą producentów - tłumaczył Romanowski.
Jak podkreślał, trzeba pamiętać, że sporo tych należność pochodzi z dawnych czasów. Bieżące płatności np. z tytułu czynszów dzierżawnych są na dobrym poziomie.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś