BMW kontra kombajn. Policja przypomina o hederach
Osobowe auto marki BMW wbiło się w heder kombajnu zbożowego. Po rannego kierowcę samochodu przyleciał śmigłowiec medyczny.
Do wypadku doszło w miejscowości Piątkowa (pow. przemyski, woj. podkarpackie). Jak wstępnie ustalili pracujący na miejscu funkcjonariusze, kierujący "osobówką" 23-latek, jadąc w kierunku Dubiecka, prawdopodobnie nie dostosował prędkości do warunków drogowych i zderzył się z kombajnem rolniczym, wbijając się w heder maszyny.
Sąsiad usłyszał krzyk. Ranni kombajniści w szpitalach
- 61-letni mieszkaniec powiatu przemyskiego kierujący kombajnem był trzeźwy. A 23-latek z tego samego powiatu został przetransportowany śmigłowcem do szpitala w Rzeszowie - poinformowała mł. asp. Marta Fac, rzecznik prasowy Komendy Miejskiej Policji w Przemyślu.
Śledczy zabezpieczyli ślady i ustalili świadków, a teraz ustalają dokładne okoliczności zdarzenia.
Stróże prawa przypominają, że kierujący kombajnem ma obowiązek zdemontowania zespołu tnącego, tzw. hedera, jeśli porusza się po drogach publicznych.
- Wykroczeniem jest brak przewożenia hedera na specjalnym wózku, przeznaczonym do jego transportu, za które kierujący może zostać ukarany mandatem nawet do 500 złotych - wskazuje policjantka.
- Wiesz o ważnym wydarzeniu? Poinformuj nas o tym. Czekamy: redakcja@agropolska.pl