Arcybiskup na kombajnie. Kosi, bo lubi i ma uprawnienia
Dla wielu może być zaskoczeniem, że duchowny w randze arcybiskupa kosi zboże, sprawnie obsługując kombajn. Mieszkańcy Bobrówki na Podlasiu zaskoczeni takim widokiem być jednak nie mogą.
Stamtąd bowiem pochodzi metropolita gdański, arcybiskup Sławoj Leszek Głódź. Hierarcha co roku przyjeżdża tam, by spędzić wakacyjny urlop w rodzinnym gospodarstwie. I nie stroni od prac polowych.
W szczytowym momencie żniw nie ma prądu. Rolnicy proszą o agregaty
"Trwają żniwa, abp Głódź przyłączył się do prac na polu. Metropolita gdański pozdrawia rolników, błogosławi i życzy udanych i obfitych plonów" - czytamy w opisie.
Jak w nim zapewniono, duchowny posiada uprawnienia do kierowania kombajnami. I - co widać na zdjęciach - chętnie z nich korzysta.
- Przyjechałem tylko na dwa dni. Wczoraj cały dzień spędziłem w polu na kombajnie. Pogoda sprzyjała. Nadal jest dużo pracy, a uprawy piękne. Niestety, już dzisiaj muszę wracać do Gdańska - powiedział tvn24.pl metropolita gdański.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś