Rewizje u byłych członków zarządu. Wielki koncern ma problemy
Ponad 300 policjantów prowadziło rewizje w około 60 miejscach w ramach operacji przeciwko byłemu zarządowi koncernu rolno-spożywczego Agrokor - największej prywatnej firmy w Chorwacji.
Media informują, że chodzi o podejrzenie fałszowania bilansów. Śledztwem objętych jest wielu byłych członków zarządu i rady nadzorczej Agrokoru. Prokuratura, która zajmuje się sprawą koncernu od ponad czterech miesięcy potwierdziła, że rewizje przeprowadzono u 15 osób.
Polacy będą uprawiać borówkę w Chorwacji
Według chorwackich mediów zatrzymano wiele osób, w tym Ljerkę Puljić, byłą wiceszefową koncernu, która przez wiele lat była prawą ręką Ivicy Todoricia, właściciela Agrokoru.
Podczas operacji Todoricia policjanci nie zastali w domu. Według gazety "Veczernji list" wydany został nakaz jego aresztowania. Zarzuca mu się sprzeniewierzenie i fałszowanie dokumentacji firmy.
APA pisze, że Todorić, który podobno przebywa za granicą, zabrał głos na swoim blogu. Zapowiedział, że odda się do dyspozycji władz, ale uznał, że cała sprawa jest umotywowana politycznie. Oświadczył, że stoi za tym premier Andrej Plenković i jego ministrowie.
Jego syn Ante Todorić, który też zasiadał w zarządzie Agrokoru, przed miesiącem przeprowadził się do Londynu. Według mediów powołujących się na "dobrze poinformowane źródła" przebywa tam najprawdopodobniej również właściciel koncernu, choć nie wyklucza się też, że udał się do Wiednia.
Zetor w Chorwacji
Podczas sprawdzania bilansów koncernu, który od wiosny znajduje się pod kontrolą państwa, wykryto niedobór w wysokości 2,9 miliarda euro. Stwierdzono wielkie nieprawidłowości w prowadzeniu ksiąg. Nie wykazywano należności i kosztów, nie rejestrowano zaciąganych kredytów bądź niewłaściwie je księgowano. Ponadto - jak pisze APA - Todorić "szczodrze kredytował sam siebie", rejestrując pożyczki jako aktywa na kontach koncernu.
Agencja Associated Pres podkreśla, że na koncern Agrokor - największe przedsiębiorstwo handlu detalicznego na Bałkanach - przypada 15 proc. chorwackiego PKB i że firma ta zadłużyła się w sumie, jak się szacuje, na 5,8 miliarda euro, dynamicznie rozwijając swą działalność w regionie.
AP zwraca uwagę, że największym kredytodawcą Agrokoru był rosyjski Sbierbank, ktory obecnie domaga się zwrotu 1,1 miliarda euro, od koncernu lub od państwa chorwackiego. Władze chorwackie próbują uchronić Agrokor przed upadkiem, by uratować dziesiątki tysięcy miejsc pracy. Todoricia pozbawiono prawa do zarządzania koncernem, ale formalnie wciąż jest on właścicielem Agrokoru.