Grupa Azoty złoży kolejny wniosek do KE o wprowadzenie ceł. Tym razem na mocznik
Grupa Azoty złoży kolejny wniosek do KE, tym razem o cła antydumpingowe na mocznik - poinformował w czwartek wiceprezes Grupy Azoty Hubert Kamola. Dodał, że spodziewa się, że w II poł. stycznia 2025 r. KE przedstawi pierwsze propozycje dotyczące 30-proc. ceł na nawozy z Rosji i Białorusi.
Wiceprezes Grupy Azoty Hubert Kamola poinformował w czwartek podczas posiedzenia sejmowej Komisji do Spraw Energii, Klimatu i Aktywów Państwowych, że spółka planuje wystąpienie o nałożenie ceł antydumpingowych na mocznik. "To jest czwarty rodzaj cła antydumpingowego, które mamy w swoim dorobku i ten wniosek najprawdopodobniej jeszcze w grudniu złożymy do Komisji Europejskiej (KE)" - powiedział Kamola.
"Oprócz tego wniosku, prowadzimy temat nałożenia ceł szczególnych w wysokości 30 proc. na nawozy mineralne importowane z Rosji i Białorusi. Spodziewamy się, że w II połowie stycznia komisja przedstawi pierwsze propozycje. Trwają konsultacje w tym zakresie" - przypomniał Kamola. Wskazał, że 8 krajów UE popiera takie cła.
KAS: trzej eksporterzy mocznika wpisani na listę sankcyjną
Wiceprezes Grupy Azoty poinformował również, że rozpoczęła się też dyskusja o 16. pakiecie sankcyjnym wobec Rosji. "Będzie on procedowany na początku roku już za polskiej prezydencji. Jest szansa, że tam wybrane elementy z szeroko pojętego agrobiznesu zostaną włączone" - wyraził nadzieję Kamola.
Przekazał też, że w ciągu 10 miesięcy br. do Polski trafiło 3,5 mln ton przeróżnych nawozów z importu z czego 36 proc. pochodziło z Rosji i Białorusi, co oznacza wzrost rok do roku o 25 proc. "Jeżeli chodzi o mocznik to jest 31 proc. i to jest łącznie 640 tys. ton" - podał Kamola.
Zgodnie z informacją zarządu Grupy Azoty, firma produkuje obecnie 4,5 mln ton nawozów.
20 listopada br. Polska, Litwa, Łotwa i Estonia przekazały do KE wspólne pismo w sprawie wprowadzenia ceł na nawozy z Rosji i Białorusi. Mowa może być nawet o 30-40 proc. narzucie.
W przypadku ceł potrzebne jest uzyskanie poparcia 55 proc. państw członkowskich, czyli 15 z 27 członków UE. Inne instrumenty ochrony runku UE, takie jak zmniejszenie kontyngentów, czy sankcje, wymagają jednomyślności.
- Agrobiznes bez tajemnic. Zamów prenumeratę miesięcznika "Przedsiębiorca Rolny" już dziś