Branża olejowa krytykuje obniżenie Narodowego Celu Wskaźnikowego
Obniżenie Narodowego Celu Wskaźnikowego, co proponuje ministerstwo energii, ograniczy produkcję rzepaku w Polsce i przyniesie straty rolnikom i przemysłowi olejarskiemu - uważają uczestnicy konferencji branży zbożowej i paszowej.
20 września br. Ministerstwo Energii zakończyło konsultacje społeczne projektu nowelizacji ustawy o biokomponentach i biopaliwach ciekłych, której głównym celem miało być wdrożenie do polskiego prawa nowych unijnych przepisów.
Szacowana produkcja rzepaku znowu została obniżona
Natomiast w projekcie ustawy założono jego obniżenie do dotychczasowego poziomu 7,1 proc. Ponadto w projekcie proponuje się ustanowienie opłaty zastępczej uiszczanej zamiast realizacji części NCW oraz uruchomieniu mechanizmu tzw. podwójnego naliczania umożliwiającego uznanie wkładu biopaliw wyprodukowanych z odpadów za dwukrotnie wyższy w stosunku do rzeczywistego.
Takie przepisy spowodują, że przestrzeń dla wykorzystania rzepaku będzie maleć - zaznaczył Stępień. Dodał, że jego Koalicja na rzecz Biopaliw oprotestowała te rozwiązania, domagając się, by wykorzystanie biopaliw było na dotychczasowym poziomie.
Strip-Till w Minikowie. Siew pszenicy i rzepaku
W ocenie Stępnia skutek będzie taki, że działania wprowadzane wskutek ustawy mogą doprowadzić do obniżenia rzeczywistej wartości NCW o 1/3 w stosunku do wartości wskaźnika w ostatnich latach. "Jest to zamach na rynek rolny" - stwierdził.
Podobną opinię prezentował prezes Krajowego Zrzeszenia Producentów Rzepaku i Roślin Białkowych Juliusz Młodecki. Jak mówił, w Polsce na potrzeby żywnościowe zużywane jest ok. 1 mln 100 tys. ton rzepaku, resztę przeznacza się na biopaliwa.
Rolnicy na Zamojszczyźnie boją się importu rzepaku i zboża z Ukrainy
Rezygnacja z produkcji rzepaku będzie oznaczała powrót do uprawy zbóż, pogłębiając jeszcze trudną sytuację ekonomiczną w tym segmencie. Dodatkowa podaż ziarna będzie prawdopodobnie skutkować dalszym obniżaniem cen zbóż.
Zauważył ponadto, że jeżeli ustawa o biopaliwach zostanie zmieniona, to koncerny paliwowe będą mogły zastępować olej rzepakowy tańszym olejem palmowym czy sojowym.
Producenci rolni w ostatnich latach wiele zainwestowali w uprawę rzepaku, która prowadzona jest przez ok. 100 tysięcy gospodarstw w kraju. Obecnie rzepakiem może być obsiane nawet 1 mln hektarów - zaznaczył Stępień.
Dokarmianie jesienne rzepaku
Według Polskiego Stowarzyszenia Producentów Oleju, zmniejszenie NCW to także cios dla branży olejarskiej. Przemysł olejarski w Polsce obecnie w ponad 60 proc. pracuje na potrzeby sektora wytwórczego biokomponentów, dostarczając na rynek dodatkowo duże ilości cennych komponentów paszowych w postaci śruty i makuchy.
Jak podaje stowarzyszenie, przy tej produkcji zatrudnione są tysiące ludzi, a przychody budżetowe z tytułu tej działalności liczone są w dziesiątkach milionów złotych.
Prezes Izby Zbożowo-Paszowej Adam Tański przypomniał, że wprowadzając biopaliwa, zakładano, że spełnią one trzy cele: zapewnią rolnikom dochody na akceptowalnym poziomie, zwiększą niezależność energetyczną kraju i wpłyną korzystnie na ochronę środowiska.