Z ziemniakiem jak z jajkiem
Rolniczy Zakład Doświadczalny SGGW w Żelaznej koło Skierniewic jest jednym z większych producentów ziemniaka chipsowego w kraju. Studenci kierunku Rolnictwa na Wydziale Rolnictwa i Ekologii (do niedawna Rolnictwa i Biologii) regularnie przyjeżdżają tam na zajęcia z Przechowywania produktów rolnictwa. Studenci studiów niestacjonarnych byli tam 15 października 2021 roku.
Celem zajęć jest praktyczne zapoznanie się problemami związanymi z przechowywaniem bulw. Podczas zajęć studenci zwiedzali dwie przechowalnie ziemniaka. Wiedzą i doświadczeniem dzielił się z nimi mgr inż. Michał Topolski, zastępca dyrektora RZD. Odpowiadał także na liczne pytania uczestników zajęć.
Zwalczanie stonki ziemniaczanej
Studenci dowiedzieli się jaką drogę odbywają ziemniaki po zbiorze wprost od kombajnu do przechowalni i w jaki sposób prawidłowo usypywane są w nich pryzmy. Chodzi o to, aby nie dochodziło do obijania bulw. Podczas transportu z pola, a potem z przechowalni do zakładu przetwórczego nie mogą one spadać z wysokości większej niż 30 cm.
Po załadunku przechowalni bulwy są intensywnie przewietrzane i stopniowo schładzane do temperatury docelowej, która wynosi ok. 8 stopni C. Wilgotność względna powietrza jest utrzymywana na poziomie 94-96 proc. Skraplaniu pary wodnej, a w efekcie powstawaniu ognisk gnilnych w pryzmie zapobiega specjalny system antykondensacyjny. System ten składa się z rękawów foliowych podwieszonych pod metalowymi elementami dachu. Powietrze tłoczne tymi rękawami wydostaje się przez specjalne otwory i zdmuchuje kropelki wody osadzające się na tych elementach.
Takie rozwiązanie jest stosowane w większej przechowalni. W mniejszej, powstałej w wyniku adaptacji budynku gospodarczego, uniknięto tego problemu przez pokrycia pianą sufitu i wszystkich elementów metalowych.
Ziemniaki są odstawiane do producenta chipsów regularnie i zgodnie z harmonogramem dostaw przez ponad pół roku. Przed planowanym terminem dostaw w danej komorze przechowalni podnoszona jest temperatura. Podczas załadunku samochodu bulwy są myte i odbierane są wszystkie niespełniające wymogów odbiorcy. Podczas transportu nie może dojść do przechłodzenia surowca.
Ze zwalczaniem alternariozy ziemniaka nie można czekać
Ziemniaki w Żelaznej przechowywane są nawet do czerwca przyszłego roku. W tym czasie narażone są na powstanie dużych strat wynikających z prowadzonych procesów życiowych, głównie oddychania, a także transpiracji, uszkodzenia, kiełkowania i porażenia przez choroby. Aby tego uniknąć podczas długotrwałego przechowywania systematycznie monitorowana jest sytuacja w przechowalni: temperatura i wilgotność względna powietrza oraz stężenie dwutlenku węgla. W celu utrzymania tych parametrów na optymalnym poziomie regularnie przeprowadzane jest wietrzenie przechowalni, aby usunąć ciepło i dwutlenek węgla, a dostarczyć świeże powietrze.
Aby nie dopuścić do kiełkowania bulw niezbędne jest kilkukrotne stosowanie regulatorów wzrostu. Wycofanie z rynku substancji czynnej chloroprofam stosowanej w preparatach do zapobiegania kiełkowaniu bulw i zastąpienie jej produktem zawierającym ekstrakt z mięty zielonej spowodowało 5-krotne zwiększenie kosztów związane z tych zabiegiem. Wzrost kosztów wynika także z konieczności stosowania go techniką aerozolowania na gorąco przy użyciu specjalistycznych wytwornic aerozolu, które zużywają bardzo dużo prądu.
W tym sezonie przechowywanie ziemniaka będzie trudniejsze niż zwykle, co jest efektem dużej ilości opadów w okresie wegetacji. W tym roku ziemniak uprawiany jest w RZD Żelazna na areale 350 ha, a produkcja szacowana jest na 10 tys. t, z czego 90 proc. trafi na chipsy.
- Krok po kroku w zakresie doboru odmian, nawożenia i ochrony. Zamów prenumeratę miesięcznika "Nowoczesna Uprawa" już teraz