Tylko elementy robocze
Kolejnym przedsiębiorstwem, w którym przyczepa samozbierająca Pöttinger pracuje nieprzerwanie od kilku lat, jest Cerplon z siedzibą w Cerekwicy k. Żnina. Konkretnie jest to model Jumbo 7200 z 2006 r.
– Od momentu powstania naszego przedsiębiorstwa w 1995 r. stawialiśmy na nowoczesne technologie. Zostało to dostrzeżone i dwa razy otrzymaliśmy tytuł Rolnika Farmera Roku. Zawsze najpierw inwestowaliśmy w produkcję roślinną, bo tam rozpoczyna się dobrobyt wykorzystywany później w żłobach obór. Właśnie dlatego po pokazach przyczep samozbierających marki Pöttinger na naszych polach i wizycie w fabryce, gdzie są produkowane, podjęliśmy decyzję o zakupie. Przyczepa Jumbo 7200 zastąpiła sieczkarnię samojezdną John Deere. Ta zmiana technologii zbioru podsuszonej zielonki na sianokiszonkę sprawdziła się w stu procentach. Nie zamierzamy z niej rezygnować, tym bardziej że pod koniec 2012 roku oddaliśmy do użytku nowoczesną oborę na prawie 500 sztuk krów – podkreśla Jan Szulc, prezes Cerplonu.
Shane i Marie Donovan mają farmę w Tailhapew Nowej Zelandii. Tamtejsze warunki gruntowe są często wyzwaniem dla rolników. Był to jeden z powodów wyboru maszyn austriackiej marki. Rodzina Donovan wybrała kombinację kosiarek...
Jakub Janka, kierownik warsztatu naprawczego Cerplonu, dodaje, że poza zużyciem eksploatacyjnym w przyczepie Jumbo 7200 niczego nie wymieniali, a rocznie pracuje ona na 200-300 ha, zależnie od liczby pokosów trawy. – Przeciętnie co dwa lata kupujemy nowe oryginalne noże do rotora. W międzyczasie oczywiście je ostrzymy. W 2012 roku wymieniliśmy łańcuch napędowy rotora i przy okazji jego koła zębate. Natomiast łańcuchy przenośnika podłogowego pracują od nowości. Były tylko raz skrócone, bo się wyciągnęły. Ostatnia z napraw dotyczyła wymiany uszczelnień prawego siłownika hydraulicznego otwierającego i zamykającego tylną ścianę przyczepy – mówi Jakub Janka.
Przyczepę samozbierającą Jumbo 7200 należącą do Cerplonu ciągnie John Deere mający pod maską 280 KM. Z takim zapasem mocy zbiór podsuszonej zielonki nie sprawia mu żadnego problemu. Wydajność dzienna takiego zestawu wynosi 20 załadunków i rozładunków, co daje ok. 600 m3 zielonki zwiezionej do silosu.
– Firmę Pöttinger oprócz nowoczesnej technologii cechuje wysoka jakość wytwarzanych przez nią maszyn. Nasza przyczepa Jumbo jest tego najlepszym przykładem. Zresztą nie tylko ona, bo mamy jeszcze inne maszyny linii zielonkowej Pöttingera, które również po prostu się sprawdziły. Na razie nie zamierzamy wymieniać sprzętu austriackiej firmy na nowy, bo pracuje bez zarzutu – podsumowuje Jan Szulc.
Co w ofercie?
Dzisiaj najlepiej sprzedają się u nas przyczepy samozbierające (silosowe) serii Europrofi, które mogą mieć pojemność 40 lub 50 m
3. Pociągną je traktory o mocy 100-180 KM. Podbieracz przyczepy ma szerokość 1,8 m, a rotor załadunkowy Euromatic 31 noży. Oczywiście dostępne są również inne modele przyczep silosujących marki Pöttinger innych serii, takich jak: Faro, Torro i Jumbo. Ich dane techniczne, tak jak i innych maszyn z oferty austriackiej firmy, można znaleźć na
firmowej stronie internetowej.
Nowe rozwiązania
Inżynierowie Pöttingera w przyczepach Jumbo Combiline stworzyli zabezpieczenie chroniące jej ładunek (Cover plus). Dotyczy to głównie materiału odebranego od sieczkarni, który w czasie transportu po drogach publicznych nie jest gubiony. Jest to bardzo istotne w kontekście transportu materiału do biogazowni. Krok ten jest również podyktowany możliwością wprowadzenia przez ustawodawcę przepisu nakazującego zabezpieczenie ładunku w transporcie rolniczym. Na życzenie możliwe jest wyposażenie w zabezpieczenie transportowe przyczep Jumbo 7210 L Combiline i 10010 L. Od przyszłego roku możliwe będzie zamówienie każdej przyczepy Combiline z zabezpieczeniem ładunku.
Inna ważna informacja dotyczy wielokrotnie nagradzanej, automatycznej ostrzałki do noży „autocut”, która początkowo była oferowana do maszyn serii Jumbo. Teraz jest również dostępna w przyczepach Torro. Autocut umożliwia automatyczne, komfortowe ostrzenie 39 noży w 3 minuty bezpośrednio w przyczepie. W zależności od stanu noży proces ostrzenia jest powtarzany 2-3-krotnie (zakres wielokrotności procesów ostrzenia 1-10). Redukuje to w znaczący sposób nakład pracy podczas konserwacji, przy jednoczesnym zapewnieniu równomiernej i długotrwałej wysokiej jakości cięcia zielonki. Jak podaje producent, zastosowanie ostrzałki redukuje zużycie paliwa o 15%, co oznacza 5 l paliwa mniej na godzinę pracy lub wzrost wydajności do 15%. Przy przeciętnej długości użytkowania przyczepy wynoszącej 300 h w roku można zaoszczędzić do 3000 euro rocznie.