John Deere 8370R Auto Powr. Sto procent ciągnika
W momencie natrafienia na górkę prędkość robocza prawie nie spadała, a silnik ze stoickim spokojem znosił obciążenie. Nie zauważyliśmy, aby nawet w najtrudniejszym kawałku schodził z obrotów poniżej 1500 obr./min. Naszym zdaniem motor największego tradycyjnego John Deere’a można określić dwoma słowami: siła spokoju.
Obsługa jednostki napędowej tego kolosa jest banalnie prosta. Nie trzeba mieć dwóch metrów, aby z ziemi wymienić wszystkie filtry silnika. Dobrym rozwiązaniem jest wyprowadzenie na zewnątrz pokrywy silnika wstępnego filtra paliwa. Co prawda znajduje się on po prawej stronie, ale jeden rzut oka wystarczy, abyśmy ocenili stan paliwa.
John Deere 5075 E w teście RPT
Dwie przednie chłodnice łatwo da się odsunąć od dużej głównej, robiąc miejsce na przedmuchanie sprężonym powietrzem każdej z nich. Z zewnątrz wymieniamy jeszcze filtr powietrza kabiny. Warto zauważyć, że producent postarał się, aby przy wyjmowaniu filtra cały pył nie poleciał nam w twarz. Wyjmujemy bowiem łatwo całą kieszeń z wkładem filtra. Następnie w wybranym miejscu możemy wyciągnąć brudny wkład i wyczyścić plastikową rynnę.
Zawsze bezpiecznie
Układ kierowniczy ciągników całej serii 8R to tzw. ActiveCommand (ACS™). W tym układzie obroty kierownicy przekładane są na impulsy elektryczne, a te dopiero przez komputer na pracę elektrozaworów orbitrola. Ponadto układ żyroskopowy wykrywa zbaczanie z kursu i może automatycznie wprowadzać drobne korekty. Jaki jest efekt tak rozbudowanego układu kierowniczego? Nawet jeśli podczas pracy na polu przy prędkości rzędu 10-20 km/h odwrócimy się, robiąc mimowolny ruch ręką, nie spowodujemy gwałtownego skręcenia. Małe koło kierownicy może na początku trochę dziwić i dawać poczucie, że jesteśmy za konsolą, a nie w prawdziwym pojeździe. Jednak przy manewrowaniu na uwrociach to rozwiązanie jest rewelacyjne. Da się także odczuć automatyczną korektę siły kierowania zależnie od prędkości jazdy. Rozpędzając sam ciągnik do 42 km/h, obawialiśmy się, że nie będzie możliwości płynnej jazdy na wprost. Jednak nawet przy niedużym kole kierownicy ciągnik spokojnie podążał prosto przy liczniku wskazującym ponad 40 km/h. Drugą zaletą jest automatyczne przyspieszenie ruchu kół przy niższych prędkościach polowych. Rzeczywiście, tak jak podaje producent, na uwrociu koła szybciej reagują na ruch kierownicą.