John Deere 8370R Auto Powr. Sto procent ciągnika
Standard jak premium
Kabina CommandView™ II, która jest wyposażeniem standardowym serii 8R, pokazuje dobitnie, iż najlepsze wyposażenie najpierw trafia do największych flagowym modeli. Nie mówimy tu oczywiście o lodówce, ale o chociażby takich przydatnych elementach jak kierownica z regulacją nachylenia, która zapamiętuje pozycję do jazdy. Takie drobne funkcje w kabinie ciągnika John Deere 8370R są właśnie standardem.
Jednym z najlepszych rozwiązań w kabinie jest podłokietnik CommandARM z terminalem CommandCenter 4600 czwartej generacji. Wreszcie wszystko jest tak naprawdę pod ręką, włączając w to klimatyzację. Jest to chyba pierwszy ciągnik na rynku, który nawet sterowanie radiem i klimatyzacją zintegrował w podłokietniku. Oczywiście praktycznie wszystko, co czynimy za pomocą guzików na podłokietniku, mamy na dotykowym panelu. Niewątpliwie natłok informacji o funkcjach, które możemy regulować w terminalu, może nieco odstraszać. Tak naprawdę nawigacja dotykowa też może sprawiać trochę problemów, szczególnie jeśli nie pamiętamy, jak ułożone są poszczególne ekrany funkcji. Dlatego zestaw przycisków szybkiego dostępu pod wyświetlaczem jest po prostu niezbędny. Szczerze mówiąc, terminal byłby już zbyt skomplikowany bez tych guzików.
John Deere EZ Ballast - srebro Agritechnica 2015
Jedną z tych prostych rzeczy, których nie sposób przecenić, są aż trzy gniazda zapalniczkowe. Nie ma dziś operatora, który nie musiałby w kabinie ładować telefonu komórkowego. Nie wspominając o tym, iż podłączamy coraz częściej radio CB, a nawet tablety, w końcu jakaś muzyka z własnej kolekcji umili pracę.
Do najbardziej praktycznego i użytecznego wyposażenia należy wysokokontrastowy, acz prosty wyświetlacz na słupku. Na terminalu mamy sporo funkcji, ale jednym rzutem oka chcielibyśmy wyłowić, jak spadają obroty lub z jaką prędkością właśnie jedziemy. Ten wyświetlacz pozwala robić to intuicyjnie. Paradoksalnie już podczas pracy częściej zwraca się uwagę ten mniejszy wyświetlacz, którego położenie i duży rozmiar wyświetlanych liczb zaliczamy do sporych atutów kabiny testowego John Deere’a.
Znaleźliśmy też jeden minus. Powoli przyzwyczajamy się do dwudzielnych lusterek. Nie dość, że łatwiej w nich ogarnąć wzrokiem szerokie narzędzie polowe, to są wręcz nieodzowne do manewrowania ciągnikiem takich rozmiarów, szczególnie jeśli jedziemy z odpowiedniej wielkości przyczepą. Niestety takich lusterek w testowym JD 8370R jeszcze nie było, a szkoda.
Za to światła robocze LED to jest wreszcie to, czego potrzeba do pracy po zmierzchu. Tym ciągnikiem nie pracujemy ze sprzętem o szerokości 3 m. Ledy dają naprawdę dużo jasnego światła wokół ciągnika. Specjalnie wydłużyliśmy nasze dni testowe do późnego wieczora, aby sprawdzić ich moc. Można powiedzieć, że z powodzeniem odpowiada ona mocy ciągnika.
Pomiar na hamowni
W ciągniku John Deere 8370R zastosowano znaną jednostkę sześciocylindrową PSX firmy John Deere o pojemności 9 l zasilaną systemem CommonRail. Silnik spełniający normy emisji Euro IIIB został wyposażony w recyrkulację spalin EGR oraz filtr cząstek. Pomiar mocy ukazuje, że moc jest zgodna z danymi fabrycznymi. Moc wyjściowa na WOM-ie podczas pomiaru wyniosła 359,7 KM, a biorąc pod uwagę straty między silnikiem a WOM-em, moc wyliczona silnika wyniosła 402,8 KM. Maksymalny moment obrotowy zmierzony na hamowni jest nieco niższy, niż podaje producent w katalogu. Zdaniem Roberta Halickiego z firmy 44tuning.pl jest to możliwe z uwagi na wysoką temperaturę w układzie doładowania. Jednak jak podkreśla, charakterystyka przebiegu momentu i mocy jest precyzyjna i odpowiadająca danym producenta, choć zakres mocy maksymalnej dostępny jest w nieco węższym zakresie 1700-1950 obr./min.
– Przy użytkowaniu tego silnika w polskich warunkach zalecałbym stosowanie paliwa bez dodatków BIO – zauważa Robert Halicki. Jego zdaniem, aby utrzymać w dobrej kondycji silnik, należy dbać o czystość filtra powietrza, kontrolować poprawność działania układu EGR oraz doładowania turbiny VTG oraz regularnie czyścić chłodnice powietrza. Uważa także, że system doładowania ciągnika John Deere 8370 jest układem bardzo precyzyjnym, dlatego nie będąc pewnym jakości paliwa, szczególnie należy zadbać o czystość i jakość oleju silnikowego smarującego turbinę.
Pomiar hałasu
Pomiar hałasu przeprowadzony przez poznański PIMR za pomocą analizatora hałasu i drgań SVAN912, według normy PN-EN ISO 11201:2010, wykazał, że w kabinie największego tradycyjnego ciągnika John Deere jest wręcz bardzo cicho. Na obrotach jałowych – 800 obr./min – hałas w kabinie na wysokości ucha operatora wyniósł 57,7 dB. Natomiast na biegu jałowym przy 1800 obr./min zmierzono natężenie hałasu na poziomie 63,2 dB. Potężny ciągnik powinien być z racji dużego silnika głośny. John Deere 8370r jest tego zaprzeczeniem. Podczas pracy na polu naprawdę trudno nacieszyć się dźwiękiem silnika. Aby to zrobić, trzeba wyjść z kabiny.
Artykuł ukazał się w wydaniu 4/2015 miesięcznika RPT - ZAPRENUMERUJ