Produkcja świń może być opłacalna
Każda produkcja ma swój specyficzny potencjał. Chcąc poprawić jej rentowność powinno się zacząć od poszukania miejsc, gdzie powstają straty. Wystarczy na przykład wprowadzić kontrolę porodu co godzinę i dzięki temu uzyskiwać więcej prosiąt odchowywanych od lochy w roku. To jedno z zagadnień, które poruszono na cyklu szkoleń zorganizowanym przez firmę Blattin oraz FoodeST.
Porównując potencjał płodności i plenności loch w Danii oraz w Polsce widać, że przede wszystkim trzeba skupić się na poprawie liczby prosiąt odsadzanych od lochy w roku. W Danii liczba ta wynosi 37,5 szt. zaś w naszych warunkach dochodzi do 31 szt. Jest to oczywiście potencjał produkcyjny krajowych mieszańców pbz x wbp. Rzeczywista wartość tego wskaźnika wynosi w naszym kraju 16 szt., zaś w Dani przekracza 30 szt. Na te różnice zwrócił uwagę w swoim wystąpieniu dr inż. Mirosław Wantuła, który sam prowadzi stado liczące 200 loch. Podał również swoje wyniki z własnego stada, gdzie liczba prosiąt odchowanych od lochy w roku wyniosła niemal 29 szt. Taki wynik pozwolił mu przy sprzedaży prosiąt o m.c. ok. 14 kg w cenie 150 zł zyskać na każdym prosiaku ok. 32 zł.
O racjonalności stosowania różnych surowców paszowych mówił dr inż. Tomasz Schwarz, który podkreślił że prawidłowe żywienie ma dążyć do ochrony zdrowia świń oraz maksymalizacji produkcji. Układając mieszankę paszową trzeba pamiętać przede wszystkim o dobrym zbilansowaniu białkowo-energetycznym, włókna do białka i energii, aminokwasów egzogennych, kwasów tłuszczowych nasyconych i nienasyconych oraz bilansie wapniowo-fosforowym i sodowo-potasowym.