Polska broni się przed ASF. Chce stawiać ogrodzenie na granicy
Ministerstwo rolnictwa zaostrzy przepisy dotyczące bioasekuracji w związku z ponownym nasileniem się choroby afrykańskiego pomoru świń - poinformowała Ewa Lech, wiceminister rolnictwa. Dodała, że planowana jest m.in. budowa ogrodzenia na granicy wschodniej.
Niewystarczająca do tej pory redukcja populacji dzików, a także zachowania ludzi wymuszają konieczność wprowadzenia dodatkowych działań w tej sprawie - powiedziała polityk. Chore dziki napływają zza wschodniej granicy i nie udaje się ich powstrzymać.
ASF - zasady ochrony świń przed chorobą
- Według naszego rozeznania, pierwsze przypadki ASF w tym roku spowodowane były podaniem świniom trawy skoszonej przez rolnika w pobliżu lasu, zarażonej przez dziki - wyjaśniła.
Problemem zwalczania ASF w Polsce zajął się Komitet Ekonomiczny Rady Ministrów (KERM). Uczestnicy spotkania zgodzili się, że do walki z wirusem potrzebna jest większa mobilizacja Polskiego Związku Łowieckiego nadzorowanego przez ministra środowiska.
Zdaniem Lech konieczna jest szybka zmiana przepisów Prawa łowieckiego. Rozpatrywana jest możliwość zniesienia okresu ochronnego przy polowaniach na lochy dzików, a także umożliwienie wykorzystania podczas polowań urządzeń technicznych.
Proponowane zmiany dotyczą także m.in. usprawnienia wykonywania odstrzału sanitarnego dzików na obszarach zagrożonych ASF. Chodzi np. o dopuszczenie do polowań osób, posiadających uprawnienia, a niebędących członkami koła łowieckiego. Ponadto, możliwe będzie wypowiedzenie umowy dzierżawy dla dzierżawców lub zarządców obwodów łowieckich niestosujących się do przepisów tej ustawy.
Jurgiel: sukcesem jest to, że ASF nie występuje w dużych hodowlach
Lech wyjaśniła, że nowy program bioasekuracji przewiduje przyznanie większych uprawnień powiatowym lekarzom weterynarii, którzy w przypadku niespełniania zasad bioasekuracji będą mogli nakazać rolnikowi likwidację chowu świń bez konieczności dodatkowych kontroli czy postępowania administracyjnego.
Dodała, że wprowadzony zostanie obowiązek odizolowania paszy od kontaktu ze zwierzętami czy też podwójnego ogrodzenia w przypadku prowadzenie chowu świń na wolnym wybiegu.
Wiceminister podkreśliła, że jeżeli rolnik nie zastosuje się do wymogów bioasekuracji i hodowlę trzeba będzie zamknąć, to nie dostanie rekompensaty. Jeżeli zaś dobrowolnie zrezygnuje z utrzymywania świń, to będzie mógł liczyć na odszkodowanie z tytułu likwidacji trzody oraz na rekompensatę za zaniechanie chowu tych zwierząt.
Wiceminister poinformowała, że KERM wydał rekomendację dla budowy wzdłuż granicy Polski z Białorusią i Ukrainą zabezpieczeń o długości 729 km. Mają one zapobiec przechodzeniu dzików zakażonych wirusem ASF z tych krajów.
ASF wciąż się rozprzestrzenia. Minister szykuje rozporządzenia
Zwróciła uwagę, że takie rozwiązanie może mieć przeciwników, którzy będą argumentowali, że dziki potrafią taki płot sforsować. Ale "zgodnie z aktualnym stanem wiedzy w zakresie ASF, u zakażonego dzika objawy kliniczne rozwijają się na tyle szybko, że chory dzik nie jest zdolny do przemieszczania się na zbyt duże odległości, a tym bardziej nie będzie zdolny do sforsowania ogrodzenia".
- Orientacyjny, koszt budowy ogrodzenia ma wynieść ponad 100 mln zł. To i tak mniej niż koszty, które musiałyby być ponoszone przy dalszym rozprzestrzenianiu się choroby - podkreśliła Lech.
W tegorocznym budżecie na zwalczanie chorób zakaźnych jest prawie 300 mln zł, w budżetach wojewodów zapisano na ten cel ponad 26 mln zł, w rezerwie celowej jest kolejne 272 mln zł. W marcu pulę środków na zwalczanie chorób zwierząt zwiększono o 140 mln zł, teraz resort rolnictwa wnioskuje o kolejne 80 mln zł.
- Książki warte polecenia: Sygnały świń