Afrykański pomór świń ma zostać wyeliminowany z Polski dzięki zaporze postawionej wzdłuż wschodniej granicy kraju. Zdaniem ekspertów z KZP-PTCh kroki te powinny zostać podjęte przynajmniej pięć lat wcześniej.
W zwalczaniu afrykańskiego pomoru świń (ASF) na terytorium Polski ma pomóc płot, którego celem będzie uniemożliwienie przemieszczania się dzików ze wschodu. Szacuje się, że łączny koszt budowy, dzierżawy gruntów i utrzymania zapory w tym okresie wyniesie 235 mln złotych - informuje Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej.
ASF w Polsce według programu zwalczania tej choroby na lata 2018-2022 ma być likwidowany między innymi dzięki zaporze postawionej wzdłuż wschodniej granicy kraju. Ma ona zapobiec przemieszczaniu się dzików na terytorium Polski. Inwestycja zostanie sfinansowana z budżetu krajowego.
Czwarte w tym roku (108 łącznie) ognisko afrykańskiego pomoru świń u trzody chlewnej wykryto w gospodarstwie w gminie Jabłoń (Lubelskie), w którym utrzymywano 640 świń - poinformował w komunikacie główny lekarz weterynarii. Nowy...
Eksperci z KZP-PTCh uważają, że skuteczność ochrony kraju przed wirusem ASF w wyniku budowy płotu jest ograniczona, ponieważ przemieszczanie się chorych zwierząt od granicy w głąb kraju to prawdopodobnie kilkanaście kilometrów. Ich zdaniem o wiele bardziej istotne jest intensywne zbieranie i bezpieczna utylizacja padłych sztuk w rejonie przygranicznym.
Rząd powinien wdrożyć działania, które nie dopuszczą do przedostania się wirusa na tereny intensywnej produkcji trzody chlewnej w województwie łódzkim, kujawsko-pomorskim i wielkopolskim, gdzie pogłowie świń stanowi 57 proc. pogłowia krajowego.
Duże zagęszczenie świń i dzików w tym rejonie spowoduje, że zwalczanie wirusa będzie bardzo trudne i pochłonie duże sumy zarówno z budżetu państwa jak i z kieszeni rolników.
Zakłady mięsne nie będą miały surowca z tych terenów, a ich możliwości eksportowe zostaną ograniczone. W takiej sytuacji budowa płotu na wschodniej granicy nie będzie miała zasadniczego znaczenia, co do sytuacji epizootycznej kraju.
Eksperci zadają również pytanie dlaczego priorytetem rządu stał się płot na wschodniej granicy skoro wirus przeniósł się już za linię Wisły? W ich opinii powinien on być wybudowany w 2013 r. zanim wirus został potwierdzony na terytorium Polski.
Badanie przeprowadzone przez Agencję Badawczą PBS na zlecenie firmy Gobarto wykazało, że 78 proc. rolników z województwa podkarpackiego hoduje zwierzęta, z czego blisko połowa to właściciele świń. Rozpoczęcie hodowli trzody...
Postawienie takiej zapory będzie uzasadnione jeżeli Polska osiągnie postęp w zwalczaniu pomoru. Wówczas bariera w przemieszczaniu się dzików z trenów Białorusi, Ukrainy czy Rosji mogłaby umożliwić całkowite zwalczenie choroby.
W obecnej sytuacji bardziej uzasadnione jest odgradzanie miejsc, gdzie wystąpią kolejne przypadki choroby oraz prowadzenie intensywnego odstrzału dzików w odległości 50 km poza strefą ogrodzenia. Dzięki stworzeniu takich stref buforowych można ograniczyć rozprzestrzenianie się wirusa przez populację dzików.
Eksperci twierdzą, że najważniejszym zadaniem jest walka o umysły społeczeństwa i to nie tylko w Polsce ale i w krajach ościennych. Ich zdaniem konieczne jest nakręcenie i emitowanie filmów informacyjnych dotyczących ASF w najbardziej popularnych kanałach telewizyjnych czy mediach społecznościowych.
Spoty powinny być emitowane w językach krajów dotkniętych ASF, w języku angielskim oraz w językach, którymi posługuje się najwięcej przyjeżdżających turystów.