Jałmużna zamiast prawdziwej pomocy dla hodowców w związku z ASF
Unijne wsparcie dla polskich hodowców trzody chlewnej poszkodowanych przez rozprzestrzenianie się wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) będzie wynosić na razie 0,83 mln euro - wynika z informacji przekazanych PAP przez służby prasowe KE.
Między 1 sierpnia a 30 września ub. roku Polska zgłosiła do Komisji Europejskiej występowanie w kraju wielu ognisk ASF.
Wirus wystąpił na szerokim obszarze geograficznym w gospodarstwach hodujących świnie.
Wieprzowina z obszarów ASF nie może trafiać na eksport
Komisja Europejska zdecydowała się wprawdzie na dofinansowanie rekompensat, ale kwota, jaka zostanie przekazana do naszego kraju, jest niewielka. Z informacji przekazanych PAP w środę przez służby prasowe wynika, że z unijnego budżetu zostanie skierowanych do naszego kraju 0,83 mln euro.
Całkowity budżet na działania, które mają wyrównać straty w hodowli trzody z powodu niższych cen skupu płaconych rolnikom przez zakłady przetwórcze, wyniesie 1,66 mln euro (połowa z tej kwoty będzie pochodzić z krajowego budżetu). Rolnicy dostaną od 0,23 do 0,46 euro dopłaty do kilograma mięsa świńskiego.
Bioasekuracja ferm. Skuteczna ochrona przed ASF
Kwota rekompensat z budżetu UE jest o wiele mniejsza niż suma, o jaką występowały polskie władze. Z pisma, które widziała PAP, wynika, że w październiku 2016 roku Polska zwróciła się do Komisji Europejskiej o wsparcie finansowe wynoszące blisko 90 mln euro.
Chodziło o trzy rodzaje działań. Pierwsze dotyczyło rekompensat dla producentów trzody chlewnej w związku z niższymi cenami skupu żywca i prosiąt na obszarze objętym ograniczeniami weterynaryjnymi.
Drugi rodzaj wsparcia miał być skierowany do zakładów przetwórczych lub rzeźni, do których trafiały świnie ze stref buforowych. Mięso było badane i okazało się zdrowe, ale supermarkety i odbiorcy i tak nie chcieli go kupować.
ASF efektem błędów hodowców. Trzeba dbać o higienę w chlewniach
Trzeci rodzaj działania, w ramach którego Polska stara się o pomoc z UE, to wsparcie dla niewielkich gospodarstw, które zamiast wdrażać kosztowne środki ochrony biologicznej (bioasekuracji), aby uniemożliwić rozprzestrzenianie się ASF, miałyby po prostu zawiesić działalność.
Źródła PAP zbliżone do KE podkreślają, że decyzja w tej sprawie jeszcze nie zapadła. Jeśli Komisja zdecydowałaby się na pozytywną odpowiedź na wniosek Polski, do naszych rolników mogłoby trafić kilkadziesiąt milionów euro. Z wniosku o wsparcie wynika, że Polska wyliczyła konieczną pomoc w tym obszarze na 67 mln euro w ciągu trzech lat.
Nie wiadomo jednak, czy Bruksela zdecyduje się na przekazanie choć części tej sumy, bo takich działań nie realizowała w odniesieniu do innych państw członkowskich.
ASF – liczba ognisk i przypadków w Europie w ubiegłych latach
Alternatywą dla produkcji świń na obszarach, gdzie wystąpił ASF, ma być m.in. produkcja bydła mięsnego. W ramach tego pakietu rolnicy utrzymujący w swoich gospodarstwach świnie na obszarze objętym restrykcjami z powodu ASF mogą, podobnie jak mleczarze, liczyć na refundację kosztów zakupu jałówek hodowlanych ras mięsnych.
Afrykański pomór świń pojawił się w Polsce w połowie lutego 2014 roku. W 2015 roku choroba dotyczyła głównie dzików, wirusa wykryto też w trzech małych gospodarstwach rolnych. W 2016 r. rozprzestrzeniła się na wiele gospodarstw w kilku regionach na wschodzie kraju.
- Książki warte polecenia: Sygnały świń