Epidemia ASF na dużych fermach. Gospodarze ukrywają zwierzęta

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Ewgenia Manołowa PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
22-07-2019,14:20 Aktualizacja: 22-07-2019,14:36
A A A

Epidemia ASF, która trafiła do Bułgarii z Rumunii, dotarła na duże fermy. W poniedziałek rozpoczęto wybijanie 17 tys. sztuk trzody chlewnej we wsi Nikołaewo, niedaleko naddunajskiego miasta Ruse.

Choroba pojawiła się w Bułgarii w czerwcu i dotknęła najpierw małe wiejskie gospodarstwa. Dotychczas z tego powodu wybito tysiące świń. Wszystkie regiony, w których stwierdzono występowanie choroby, są izolowane.

asf, kolejne przypadki, dziki, Polska

Kolejne martwe i odstrzelone dziki z ASF

Główny lekarz weterynarii potwierdził wystąpienie kolejnych przypadków afrykańskiego pomoru świń (ASF) u dzików w Polsce. Wirus został potwierdzony zarówno u padłych jak i odstrzelonych osobników.   ASF...

W likwidacji trzody chlewnej uczestniczą wojsko i policja, gdyż gospodarze próbują ukrywać zwierzęta.

Bułgarska agencja bezpieczeństwa żywności przestrzega przed rozprzestrzenieniem się epidemii. Według ekspertów choroba bardzo łatwo może być roznoszona.

Na granicy z Rumunią konfiskowana jest wszelka żywność pochodzenia zwierzęcego, dezynfekowane są opony pojazdów. Chorobę przenoszą jednak także dziki przedostające się przez granicę.

Największą obawą jest dalsze rozprzestrzenianie się epidemii w północnej części Bułgarii, gdzie znajdują się największe fermy, w których hoduje się około połowy całej trzody chlewnej. W południowych regionach kraju przypadki choroby stwierdzono na razie jedynie w okolicach Burgas.

Od początku roku w kraju stwierdzono 16 ognisk zarazy. Zwierzęta w każdym z tych miejsc wybijano, a wokół wytyczano 3-kilometrową strefę sanitarną. W przypadku wykrycia choroby w danym miejscu likwidowana jest cała trzoda chlewna (to samo dotyczy dużej fermy z Nikołaewa).

W minionym tygodniu rząd Bułgarii na walkę z ASF przeznaczył 3,7 mln lewów (1,9 mln euro). W ubiegłym roku na ten cel poszło ok. 2,2 mln euro i zbudowano wzdłuż granicy z Rumunią ogrodzenie mające powstrzymywać przemieszczanie się dzików. Skuteczność tego środka zapobiegawczego była kwestionowana.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA