Czeskie rozwiązania mają ochronić Wielkopolskę przed wirusem

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Anna Wysoczańska PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
04-12-2019,13:10 Aktualizacja: 04-12-2019,13:16
A A A

- Nie bagatelizujemy przypadków afrykańskiego pomoru świń u dzików w woj. lubuskim - mówił Jan Krzysztof Ardanowski, minister rolnictwa. Teren, na którym znaleziono martwe osobniki został ogrodzony i jest przeszukiwany.

Jak zauważył szef resortu rolnictwa, w tym roku było o połowę mniej niż rok wcześniej ognisk tej choroby u świń, co oznacza, że bioasekuracja daje rezultaty. Jest natomiast problem ze zwalczeniem choroby u dzików i od początku roku do końca listopada znaleziono 2,1 tys. padłych, chorych.

walka z asf w polsce, wielkopolska izba rolnicza, odstrzał dzików, zasady bioasekuracji

Alert w Wielkopolsce. Z ASF trzeba walczyć wspólnie

W siedzibie Wielkopolskiej Izby Rolniczej rozmawiano m.in. o budowie płotu zabezpieczającego przed przemieszczaniem się dzików, ich odstrzałach i koniecznej bioasekuracji ze strony pracowników zakładów usług leśnych. Zarząd WIR...

Przypadki ASF w woj. lubuskim i dolnośląskim świadczą, że wirus przeniósł się w nowe regiony Polski. W ocenie Ardanowskiego musiał to spowodować "czynnik ludzki". Prawdopodobnie dziki zaraziły się od wyrzuconego jedzenia z wirusem ASF.

Jak mówił, ASF powszechnie występuje na Ukrainie i nie jest tam zwalczany. W Polsce pracuje ok. 1,5 mln obywateli tego kraju, którzy przywożą produkty mięsne od siebie, bo są tańsze, to może być przyczyną pojawienia się chorych dzików w woj. lubuskim.

Taka sama przyczyna choroby była w Czechach. Tam udało się ją zwalczyć poprzez ogrodzenie terenu, gdzie znaleziono zakażone dziki, i ich wybicie. W Polsce podjęto podobne działania.

- Zostały podjęte bardzo rygorystyczne działania, ze względu na to, że te 21 przypadków zdarzyło się na stosunkowo niedużym terenie. Zdecydowaliśmy, że trzeba go ogrodzić i zastosować czeskie rozwiązania - poinformował Ardanowski. Podkreślił, że na razie choroba nie zaatakowała żadnego stada świń.

Stowarzyszenie Rzeźników i Wędliniarzy RP, ceny wieprzowiny, walka z asf w polsce

Rzeźnicy o dramacie na rynku wieprzowiny. Branży grozi upadek

- To co dzieje się na rynku wieprzowiny przypomina prawdziwy armagedon. Od czasu wykrycia ASF w Chinach, ceny w Europie i Polsce wzrosły o 100 proc., a wiele elementów nawet o 200 proc. - wskazuje Stowarzyszenie Rzeźników i...

Pierwszy płot został wybudowany w ciągu kilku dni i miał długość 36 km, a następny - gdy znaleziono padłe dziki poza tym ogrodzeniem - miał ponad 50 km. Teraz budowane jest następne ogrodzenie o długości 56 km. Cały czas wojsko przeszukuje teren.

- Oddzielamy płotem województwo wielkopolskie, gdzie jest największa hodowla świń w Polsce. Pomimo że na ogrodzenia zostały wydane miliony złotych, to takie działania są konieczne - zaznaczył minister. Dodatkowo są zrobione "odłownie" dla dzików, ale te mają jeszcze dużo pokarmu na polach i nie przychodzą do nich.  

Szef resortu zaznaczył, że wciąż pokutuje niechęć do odstrzału dzików. Rozmowy z szefami Polskiego Związku Łowieckiego nie przynoszą efektów, bo mimo zapewnień w Warszawie o odstrzale dzików nie realizują ich okręgi i koła łowieckie.

- Do mnie docierają informacje, że część myśliwych jest zniechęcanych do polowań przez zarządy kół łowieckich. Są informacje o tym, że prowadzone pod przymusem polowania odbywają się tam, gdzie dzików nie ma. Jest to działalność na szkodę, bo jeżeli myśliwy nie dokonają odstrzałów dzików, to choroba może się rozszerzać - ocenił minister.

przypadek asf, wirus asf, afrykański pomór świń w Polsce, padłe dziki, odstrzelone dziki, ognisko asf

Wiele pytań w związku z ASF. Znamy na nie odpowiedzi

   Pytania dotyczące afrykańskiego pomoru świń mnożą się z każdym kolejnym ogniskiem i przypadkiem tej choroby. Joanna Piekut, lekarz weterynarii, Starszy Inspektor Weterynaryjny ds. zdrowia zwierząt i zwalczania chorób zakaźnych...

Jak mówił, na tym pierwszym terenie, ogrodzonym 36 km płotem, według Europejskiego Urząd ds. Bezpieczeństwa Żywności (EFSA), powinno przebywać 6-7 dzików, a jest ok. 200. To pokazuje jak nadmiernie wzrosła populacja dzików.

- Środowiska proekologiczne nie powinny się martwić, że myśliwi zlikwidują cały gatunek dzików, bo gdy choroba ustanie, to odbudowanie populacji zwierząt nastąpi szybko, ale bez pomocy myśliwych nie można nad tą chorobą zapanować - podkreślił na Ardanowski.
 

  • Więcej pytań związanych z ASF-em od hodowców oraz odpowiedzi, które zostały na nie udzielone znajdziesz w aktualnym numerze Hoduj z Głową Świnie nr 6/2019. ZAPRENUMERUJ
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 5/2024

Hoduj z głową świnie:

-Jakie źródło energii jest najlepsze

-Żeby loszki nie były tucznikami

-Nie ma paszy wolnej od mikotoksyn

-Rolnictwo 4.0 w chlewni

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 5/2024

Hoduj z głową bydło:

-Ketozie można i trzeba zapobiegać

-Specyfika żywienia krów mlecznych w zasuszeniu

-Bolusy na lepszy start

PRENUMERATA