Dalszy wzrost cen tuczników na rynku unijnym jest ograniczony przez niższe temperatury powietrza oraz koniec wakacji. W niemieckich notowaniach VEZG z ostatniej środy utrzymano cenę z poprzedniego tygodnia.
Rynek wieprzowiny w Niemczech w 34 tygodniu jest zbilansowany. Oferowane tuczniki do sprzedaży pokrywają zapotrzebowanie przetwórców, tak więc ich ceny pozostają na poziomie sprzed tygodnia.
Żywiec wieprzowy w krajach Unii Europejskiej w 33 tygodniu podrożał. W Niemczech ceny wzrosły o 6 centów, a w Danii o 2 centy. Z kolei we Francji i Hiszpanii pozostały na poziomie sprzed tygodnia.
Podaż żywca w Europie mimo obniżenia temperatury nie wzrosła. Jak informuje Krajowy Związek Pracodawców Producentów Trzody Chlewnej w Niemczech w ostatnim tygodniu ubito 850 tys. sztuk tuczników, co nie jest liczbą wysoką w porównaniu do lat ubiegłych kiedy ubijano około 1 mln sztuk tygodniowo.
Mimo sezonowej presji ceny trzody chlewnej utrzymują się na niskim poziomie. Według GUS przeciętna stawka skupu w czerwcu była niższa o 17,4 proc. w skali roku. Biorąc pod uwagę tygodniowe zmiany cen prezentowane przez resort rolnictwa, a także...
Zakłady często ograniczają dzienne uboje do jednej zmiany lub nie wykonują ich jeden dzień w tygodniu. Obecnie w Niemczech liczba oferowanych tuczników do sprzedaży pokrywa zapotrzebowanie przetwórców.
W niemieckich notowaniach VEZG z ostatniej środy utrzymano cenę z poprzedniego tygodnia na poziomie 1,55 euro za kg wagi bitej ciepłej. W przeliczeniu na polską walutę daje to około 6,63 zł.
Ograniczenie wzrostu cen, w tym także w Polsce jest blokowane spadkiem temperatur powietrza oraz końcem wakacji.
Według informacji kzp-ptch pojawiło się dużo spekulacji na temat jak rozprzestrzenienie się wirusa afrykańskiego pomoru świń (ASF) w Chinach wpłynie na rynki światowe. Część ekspertów upatruje w dłuższym okresie czasu możliwość zwiększenia eksportu na ten rynek. Inni twierdzą, że rozprzestrzenienie się wirusa w Państwie Środka nie zmieni wiele na rynku, ponieważ Chiny nie są dużym eksporterem wieprzowiny, a kryzys dotyka głównie eksporterów.
Inaczej sytuacja ta może wyglądać w Niemczech, Danii czy Hiszpanii. Jeżeli wirus ASF został by zawleczony do tych państw mogłoby to pogrążyć całą unijną branżę wieprzowiny w głębokim kryzysie.
-
Tematy związane z hodowlą i produkcją trzody chlewnej można znaleźć w dwumiesięczniku "Hoduj z Głową Świnie" ZAPRENUMERUJ