Ceny tuczników są wysokie, ale nie gwarantują opłacalności
Cena tuczników w Polsce zmalała średnio o 30 groszy za kg wbc. Mimo że notowania wciąż są wyższe niż jeszcze kilka tygodni temu, opłacalność produkcji jest niska z uwagi na bardzo drogie pasze.
- Po wtorkowej lekkiej obniżce na parkiecie ISW, wszyscy spodziewaliśmy się wyhamowania wzrostów na VEZG i utrzymania stawek na zeszłotygodniowym poziomie. Tak też się stało - komentuje aktualną sytuację cenową w Niemczech Bartosz Czarniak, Wiceprezes Pomorsko-Kujawskiego Związku Hodowców Trzody Chlewnej.
Tuczniki w Niemczech obecnie kosztują 1,54 euro za kg wbc co w przeliczeniu na polską walutę po kursie euro z 28 maja wg NBP (4,4845) daje 6,90 zł za kg wbc.
Rynek trzody chlewnej w Danii jest stabilny
Cena tuczników w Polsce niestety wbrew nadziejom i oczekiwaniom hodowców, nie utrzymała się na dotychczasowym poziomie.
- Cena za wagę bitą ciepłą spadła o około 30 groszy. I tak w centralnej Polsce płaci się zwykle od 7,10 do 7,30 zł w klasie E, w zależności od wielkości dostawy. Oczywiście są to wartości maksymalne, jakie mi są znane. Pomimo, że stawki są nie tylko wyższe od niemieckich, ale też zdecydowanie wyższe aniżeli w styczniu, to jednak nie napawają one optymizmem - mówi Bartosz Czarniak.
Przy obecnych cenach zbóż, wśród których jęczmień u pośrednika potrafi kosztować 900 zł netto lub więcej, ciężko jest zarabiać na produkcji tuczników. Szczególnie dotyczy to producentów w cyklu otwartym. Wielu z nich zastanawia się nad wstawianiem kolejnych partii warchlaków.
- Wysokie koszty utrzymania stada i do tego koszty bioasekuracji, a także niepewność jutra w związku z ASF, nie napawają hodowców optymizmem. Ci często ograniczają produkcję, a nawet ją likwidują. Paradoksalnie więc, pomimo stosunkowo wysokich stawek, mamy bardzo ciężki okres w produkcji wieprzowiny w Polsce, w którym rolnik po raz kolejny walczy o utrzymanie się powyżej progu opłacalności - podsumowuje Bartosz Czarniak.
-
Więcej informacji na temat hodowli trzody chlewnej znajdziesz w najnowszym wydaniu magazynu "Hoduj z Głową Świnie". ZAPRENUMERUJ