Ubój z konieczności. Resort podpowiada, jak ma wyglądać
Departament Bezpieczeństwa Żywności i Weterynarii Ministerstwa Rolnictwa i Rozwoju Wsi przekazał praktyczne wskazówki dla rolników w przypadku konieczności uboju zwierząt gospodarskich kopytnych poza rzeźnią.
Dotyczy on sytuacji, gdy zdrowe zwierzę, np. świnia, owca, koza, krowa, czy koń ulegnie wypadkowi (np. złamie kończynę, kręgosłup lub też ulegnie innemu urazowi, który uniemożliwia naturalne poruszanie się i tym samym transport do rzeźni).
Komisja Europejska zaleca zwiększenie kar za nielegalny ubój bydła
"W takiej sytuacji istnieje możliwość uratowania wartości rzeźnej zwierzęcia" - podkreślają urzędnicy.
Wówczas w pierwszej kolejności należy jak najszybciej wezwać lekarza weterynarii, który stwierdzi, czy zwierzę powinno być leczone, poddane ubojowi z konieczności, czy też uśmiercone.
W przypadku decyzji o uboju z konieczności trzeba skontaktować się z najbliższą rzeźnią i ustalić, czy istnieje możliwość przyjęcia tuszy i narządów wewnętrznych zwierzęcia. Tam bowiem urzędowy lekarz weterynarii musi dokonać badania poubojowego i wyda ocenę przydatności mięsa do spożycia (to warunek konieczny wprowadzenia go na rynek).
Ubój z konieczności może być dokonany przez osoby posiadające odpowiednie kwalifikacje, czyli takie same, jak w przypadku uboju w rzeźni. Gdy dochodzi do niego poza rzeźnią, posiadacz zwierząt jest zobowiązany, by jak najszybciej dokonać uboju zwierzęcia i oszczędzić mu niepotrzebnego bólu i niepokoju.
Trzeba też spełnić wymagania dotyczące ochrony zwierząt podczas uboju - powinny być ogłuszone i wykrwawione zgodnie z przepisami określonymi w prawie. Można również usunąć z tuszy żołądek oraz jelita, a narządy należy oznakować i wraz z tuszą przewieźć w warunkach higienicznych do rzeźni.
Nielegalny ubój bydła we Francji
Potrzebne będą również dokumenty: "oświadczenie rolnika stwierdzające tożsamość zwierzęcia oraz zawierające informacje na temat weterynaryjnych produktów leczniczych lub innych środków, jakie podawano zwierzęciu lub wobec niego stosowano, z wyszczególnieniem dat podawania i okresów karencji, a także zaświadczenie lekarza weterynarii stwierdzające korzystny wynik badania przedubojowego, datę i czas jego przeprowadzenia, przyczynę dokonania uboju z konieczności oraz informację na temat leczenia, jakiemu poddane było zwierzę".
Jeśli jednak gospodarz nie znajdzie rzeźni, który zgodziłaby się na przyjęcie tuszy zwierzęcia poddanego ubojowi z konieczności, może zdecydować się na jego leczenie, uśmiercenie, bądź przeprowadzenie uboju w celu pozyskania mięsa na własne potrzeby.
Po śmierci zwierzęcia, zwłoki należy poddać utylizacji. W tym przypadku koszty utylizacji pokrywa Agencja Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa.
Wiele niedociągnięć w systemie kontroli w ubojniach. Unia chce raportów
Jest też możliwy przypadek, że lekarz weterynarii uzna, że nie może być przeprowadzony ubój z konieczności, lecz zwierzę powinno być leczone albo uśmiercone. W tej ostatniej sytuacji uśmiercanie przeprowadza lekarz weterynarii przez podanie środka usypiającego, a tusza może być poddana utylizacji lub za jego zgodą przeznaczona do skarmiania mięsożernych zwierząt futerkowych.
W przypadku zdrowych zwierząt kopytnych, które uległy wypadkowi, takich jak świnia, owca, koza lub cielę do 6. miesiąca życia, możliwe jest ponadto przeprowadzenie uboju w celu pozyskania mięsa na własne potrzeby. Wówczas nie jest konieczna obecność lekarza weterynarii, ale pozyskane mięso nie może być oferowane do sprzedaży.
Warto pamiętać, że w każdym przypadku przeprowadzenia uboju z konieczności zwierząt z gatunku bydło, owce, kozy lub świnie, konieczne jest powiadomienie ARiMR. Ze szczegółowymi wskazówkami resortu rolnictwa można zapoznać się tutaj.