Hodowcy działają razem! Jeden głos w sprawie Planu Strategicznego
Przedstawiciele największych krajowych organizacji hodowców i producentów w Polsce reprezentujących wszystkie podstawowe branże, mówią jednym głosem w sprawie Planu Strategicznego.
Organizacje branżowe podkreślają, że wypracowanie przez nie wspólnego stanowiska zdarza się bardzo rzadko. To powstało jednak w kontekście powstającego Planu Strategicznego dla Wspólnej Polityki Rolnej na lata 2021- 2027.
Plan Strategiczny to dokument wyznaczający rozwój polskiego rolnictwa na dziesięciolecia. I choć organizacje doceniają wysiłek włożony w jego przygotowanie, rozwiązania proponowane w strategii budzą niepokój polskich hodowców i producentów. Dlatego przygotowali oni wspólne stanowisko w tej sprawie, którą przesłali do każdego Posła i Senatora RP.
- Organizacje hodowców i producentów występują pod szyldem "HodowcyRazem"
- "HodowcyRazem" napisali list otwarty dotyczący Planu Strategicznego
- Hodowcy chcą, aby Plan wspierał rozwój krajowych zasobów hodowlanych
- W Polsce możliwa jest współpraca dużych i małych gospodarstw
- Hodowcy chcą zwiększać jakość oferowanych przez siebie produktów
Hodowcy zwierząt dyskutowali z Januszem Wojciechowskim
Plan Strategiczny powinien wspierać hodowców
Czołowe krajowe organizacje zrzeszające producentów i hodowców apelują, aby Plan Strategiczny bardziej uwzględniał istniejący potencjał rozwojowy oraz w większym stopniu wspierał rozwój krajowych zasobów hodowlanych i produkcyjnych ważnych gatunków zwierząt gospodarskich.
Plan powinien bardziej premiować harmonijną współpracę gospodarstw dużych i małych oraz zachęcać do trwałego tworzenia grup producentów i organizacji producentów rolnych.
Zdaniem organizacji na rynku jest miejsce dla obu typu gospodarstw, które mogą ze sobą współpracować z większym efektem dla polskiego rolnictwa.
"Prosimy o wsparcie rozwoju polskiej hodowli i produkcji zwierzęcej. Dziś jej główną przewagą jest cena. Jeśli mamy się liczyć, musimy konkurować jakością" czytamy we wspólnym stanowisku.
Zapach wsi pod ochroną? To dobry pomysł
Organizacje branżowe uważają, że konieczne są zmiany, bez których nie uda się dokonać skoku jakościowego.
Zmiany dotyczące użytkowania ziemi
Zmiany powinny dotyczyć struktury użytkowania ziemi. Żeby hodowla mogła się rozwijać, obrót ziemią musi być dynamiczny. Obecni i nowi aktywni rolnicy, którzy mają pomysł i energię, muszą mieć również perspektywę wzrostu przez jej pozyskanie.
Struktura użytkowania ziemi to również stworzenie ciągłości dzierżaw przez wieloletnie jasne i trwałe umowy pozwalające na pewność prawną inwestycji.
"To w końcu, przez ścisłe powiązanie dopłat bezpośrednich z faktyczną produkcją rolną możliwe jest uwolnienie od patologii fikcyjnych "rolników" żyjących nie z użytkowania ziemi tylko z dopłat za nią uzyskiwanych" czytamy w stanowisku.
Plan powinien wspierać postęp hodowlany
Krajowa cena skupu bydła rzeźnego nieznacznie spadła
Kolejnymi elementami, na które zwracają uwagę organizacje branżowe, są wspomaganie wymiany stad na te o lepszych parametrach hodowlanych, premiowanie gospodarstw utrzymujących rasy krajowe, zachowujących odmiany lokalne, wzbogacającychg pulę genetyczną hodowli i zachowujących elementy polskiego dziedzictwa hodowlanego.
Dalej jest to m.in. trwałe wsparcie poprawy dobrostanu zwierząt przez premiowanie inwestycji, jak np. chów bezuwięziowy bydła, czy dofinansowanie rozwiązań dla hodowców drobiu i trzody chlewnej realnie poprawiających dobrostan zwierząt.
Organizacje branżowe apelują również o realne wsparcie dla rolników w zakresie nie tylko ekologii, ale także zrównoważonego rozwoju i rozwiązań obniżających emisję gazów cieplarnianych.
Istotne jest również wsparcie umożliwiające wprowadzenie powszechnej ewidencji zużycia antybiotyków oraz programów profilaktycznych dla zwierząt w celu obniżenia skali stosowania antybiotyków, a także dla kierowania tych produktów odpowiednio oznakowanych na rynek w szczególności w ramach systemów jakości o zrównoważonym charakterze.
Jakość powinna być premiowana
Ceny skupu na rynku drobiu rosną
Organizacje chcą, aby w skali makro miała miejsce ochrona rynku krajowego przez premiowanie wyższych standardów jakości.
"Uwzględnianie dobrostanu, ekologii, produkcji zrównoważonej jest kosztowne, ale może być opłacalne jeśli produkty będą oznaczane, ale i promowane tak, by klienci mogli dokonywać swoich wyborów świadomie, wiedząc, że polska żywność oznacza produkty nowoczesne, wytworzone z dbałością o dobrostan zwierząt, z zerowym śladem węglowym i minimalnym użyciu antybiotyków" czytamy w stanowisku.
Przedstawiciele organizacji branżowych obawiają się, że strategia w proponowanym kształcie zamiast być impulsem rozwojowym może stać się w istocie programem socjalnym konserwującym niekorzystną strukturę agrarną na wsi i czyniącym ze znacznej części jej mieszkańców beneficjentów trwale uzależnionych od różnych form wsparcia.
"Wierzymy, że prace nad strategią i zaproszenie do dzielenia się uwagami jest dobrą platformą do rozmów i dialogu w celu wspólnego szukania skutecznych rozwiązań tych problemów. Deklarujemy swą gotowość do takich rozmów" podsumowują autorzy stanowiska.
Rynek tuczników w Europie przeżywa wiosenne przebudzenie
Wspólne stanowisko zostało wypracowane przez 7 organizacji branżowych. Podpisali się po nim:
- Ignacy Zaremba - Polski Związek Hodowców i Producentów Trzody Chlewnej „POLSUS"
- Mariusz Olejnik - Prezes Zarządu Federacji Związków Pracodawców – Dzierżawców i Właścicieli Rolnych
- Aleksander Dargiewicz - Prezes Zarządu Krajowego Związku Pracodawców – Producentów Trzody Chlewnej POLPIG
- Piotr Kulikowski - Prezes Zarządu Krajowej Rady Drobiarstwa – Izba Gospodarcza
- Jerzy Wierzbicki - Prezes Zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego
- Jacek Zarzecki - Prezes Zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego
- Leszek Hądzlik - Prezydent Polskiej Federacji Hodowców Bydła i Producentów Mleka
Wspólne stanowisko 7 organizacji branżowych znajdziesz TUTAJ