Branża mięsna sporo sprzedaje. Mimo ASF i grypy ptaków
Branża mięsna w ubiegłym roku osiągnęła dobre wyniki w eksporcie - zwłaszcza drobiu i wieprzowiny. - Jednak nadal jest potrzebna poprawa konkurencyjności produkcji mięsa - uważa Jacek Bogucki, wiceminister rolnictwa.
Polityk mówił podczas konferencji prasowej, że przede wszystkim trzeba poprawić jakość materiału hodowlanego. Na zakup loszek hodowlanych czy jałówek ras mięsnych są pieniądze z tzw. pakietu pomocowego Hogana.
UOKiK: nieprawidłowości w ponad połowie placówek sprzedających mięso
Wiceszef resortu zaznaczył, że branża mięsna osiąga dobre wyniki, mimo wystąpienia afrykańskiego pomoru świń oraz grypy ptaków. Wystąpienie tych chorób w naszym kraju ogranicza bowiem możliwości handlu z krajami pozaunijnymi.
- Wirus grypy ptaków, która pojawia się co roku w Europie, nie lubi wysokich temperatur i słońca, wkrótce więc weterynaria powinna uporać się z tą chorobą - uważa Jacek Kucharski, zastępca Głównego Lekarza Weterynarii. Od momentu likwidacji ognisk tej choroby, w ciągu trzech miesięcy będzie możliwe wznowienie eksportu. Zaznaczył, że likwidacja ASF jest trudniejsza i trzeba przekonywać kraje, które kupują polskie mięso, by inaczej podchodziły do występowania tej choroby u dzików i świń.
Polskie mięso trafia głównie do UE, ale w sumie kupuje je 100 krajów świata. Jest ono dobrze postrzegane na świecie, ponieważ nasz przemysł jest nowoczesny, a jakość mięsa w zakładach przetwórczych jest pod ścisłą kontrolą, a także pod nadzorem urzędowym - zaznaczył Kucharski.
Eksport drobiu rośnie i rośnie. Polska jednym z liderów sprzedaży
Rajmund Paczkowski, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa uważa, że ten sektor w ostatnich latach rozwija się dynamicznie, stąd duży eksport na unijny rynek. Jak mówił, branża, wraz ze służbami weterynaryjnymi, pracuje nad otwieraniem kolejnych rynków. - Gdyby grypa ptaków przyszła parę miesięcy później, mielibyśmy dość znaczne sukcesy na rynku chińskim, ponieważ kolejnych ok. 20 zakładów czeka na dopuszczenie do chińskiego rynku - powiedział.
Polska jest największym producentem drobiu - w 2016 r. wyprodukowaliśmy ok. 2,7 mln ton tego mięsa. Krajowy rynek nie jest w stanie pochłonąć tak dużej ilości drobiu i ok. 40 proc. produkcji trafia na eksport. Paczkowski zaznaczył, że w tym roku nadal wywóz mięsa drobiowego rośnie.
Nasz kraj za granicą sprzedaje 90 proc. produkcji wołowiny. Na eksport trafia dużo mięsa z uboju rytualnego. - Potencjalny zakaz takiego uboju byłyby dla producentów wołowiny katastrofą, ceny mięsa by gwałtownie spadły - stwierdził Jerzy Wierzbicki, prezes Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego.
Wieprzowina z obszarów ASF nie może trafiać na eksport
Jego zdaniem Światowa Organizacja Zdrowia Zwierząt (OIE) może wkrótce uznać Polskę jako kraj "znikomego ryzyka" wystąpienie BSE (choroby szalonych krów), co otworzy drogę do pozyskiwania nowych rynków zbytu m.in. chińskiego.
Witol Choiński, prezes "Polskiego Mięsa" przekonywał natomiast, że Polska powinna być co najmniej samowystarczalna w produkcji wieprzowiny, a obecnie jest jej dużym importerem. Wiąże się to z potrzebą odbudowy stada trzody chlewnej. Jednak, aby było to możliwe, potrzebna jest odpowiednio duża skala produkcji polskich prosiąt.
Kolejną sprawą jest odzyskanie rynków pozaunijnych dla eksportu tego mięsa, zamkniętych w wyniku ASF. Dotyczy to m.in. rynków azjatyckich, w tym Chin.
Na konieczność edukacji młodego pokolenia dotyczącą wartości odżywczych i smakowych mięsa uwagę zwrócił Zbigniew Nowak ze Stowarzyszenia Rzeźników i Wędliniarzy. Mówił także o potrzebie produkowanie wyrobów mięsnych - półfabrykatów, z których w krótkim czasie można przygotować danie. Dodał, że to zadanie głównie dla małych i średnich firm, które muszą być elastyczne.
- Książki warte polecenia: Sygnały kur nieśnych | Hodowla i chów gęsi | Sygnały brojlerów | Sygnały świń