Salmonella w polskim drobiu? KRD-IG dementuje brytyjskie doniesienia
Mięso drobiowe z Polski ma zostać objęte zakazem importu do Wielkiej Brytanii. Tamtejsze media oskarżają je o wywołanie fali zakażeń salmonellą w tym kraju. Krajowa Rada Drobiarstwa – Izba Gospodarcza oraz Związek "Polskie Mięso" stanowczo dementują te informacje.
"W nawiązaniu do publikacji pojawiających się w brytyjskich mediach, z pełną stanowczością oświadczamy, że polskie mięso drobiowe było, jest i nadal będzie bezpieczne" czytamy w komunikacie Krajowej Rady Drobiarstwa – Izby Gospodarczej (KRD-IG) oraz Związku "Polskie Mięso".
Krajowe standardy produkcyjne drobiu wynikają zarówno z rygorystycznych przepisów UE jak i procedur jakościowych wdrożonych przez funkcjonujące w Polsce firmy, bardzo często z zagranicznym kapitałem, również brytyjskim.
Ceny większości gatunków drobiu wzrosły
Zarówno warunki chowu, jak i produkcji są na każdym etapie pod stałym nadzorem państwowych instytucji, które przeprowadzają wiele procedur kontrolnych i dbają o to, by produkty były w pełni bezpieczne dla zdrowia konsumentów.
Mięso, które trafia do sprzedaży, jest towarem w pełni bezpiecznym, co gwarantują restrykcyjne przepisy prawa zarówno polskiego, jak i unijnego.
Nad całością tego procesu czuwają lekarze weterynarii, nadzorujący na co dzień stada, a także Inspekcja Weterynaryjna, która przeprowadza kontrole zwierząt i mięsa z nich pozyskanego.
"Europejski i światowy konsument od wielu lat docenia nasz towar. To dlatego Polska jest wiodącym producentem mięsa drobiowego w całej Unii Europejskiej, a ponad połowa krajowej produkcji trafia na eksport" czytamy w komunikacie.
Eksperci dodają, że polscy producenci długo i ciężko pracowali na swoją pozycję i nigdy nie pozwoliliby sobie na zakwestionowanie renomy polskiego drobiu na globalnych rynkach.
Grypa ptaków szerzy się w gminie Iława
Program zwalczania salmonelli
Polska, od momentu przystąpienia do Unii Europejskiej, została objęta programem zwalczania salmonelli w stadach drobiu.
Zgodnie z unijnymi przepisami, każdy kraj członkowski ma obowiązek, poprzez wprowadzenie krajowych programów zwalczania salmonelli, osiągnięcie celu wspólnotowego ograniczenia rozprzestrzeniania się choroby i czynników chorobotwórczych.
W przypadku Polski, cel ten w stadach brojlerów został osiągnięty, gdyż liczba pozytywnych testów wynosi obecnie znacznie poniżej 1%.
Zgodnie z danymi MRiRW w 2022 r., na prawie 50 tys. przebadanych stad, liczba zakażonych wynosiła zaledwie 0,24%.
Obecnie celem programu jest więc utrzymanie osiągniętego poziomu zakażeń serotypami salmonelli objętego programem lub obniżenie go.
Polska trzecim eksporterem drobiu na świecie
Polska jest największym producentem drobiu w UE oraz trzecim największym eksporterem na świecie. Ze względu na skalę produkcji i eksportu, zdarzają się notyfikacje w unijnym systemie RASFF (Systemie Wczesnego Ostrzegania o Niebezpiecznej Żywności i Paszach).
Jaja w sklepach tańsze niż u producentów
Z analizy danych RASFF wynika, że w ostatnim czasie wykryto obecność salmonelli w dostawach od producentów, z takich krajów jak Belgia, Francja, Węgry, Rumunia, Holandia, Litwa i Ukraina.
"Pokazuje to jednoznacznie, że nie jest to problem specyficznie polski, co sugerują brytyjskie media" czytamy w komunikacie.
Pełne bezpieczeństwo procesu produkcji drobiu gwarantuje obowiązujący w Unii Europejskiej system HACCP (Hazard Analysis and Critical Control Point – Analiza Zagrożeń i Krytyczny Punkt Kontrolny).
Większość polskich producentów drobiu stosuje także dodatkowe systemy bezpieczeństwa żywności, takie jak IFS (International Food Standard) czy BRC (British Retail Consortium), a niektórzy wykorzystują dodatkowo systemy jakości żywności jak QAFP (Quality Assurance for Food Products).
"Połączenie tych wielu systemów bezpieczeństwa oraz jakości oznacza w praktyce gwarancję wysokiej jakości polskiej produkcji drobiu" czytamy w komunikacie.
Książki warte polecenia: Sygnały kur nieśnych |Sygnały indyków