Hodowcy indyków zmuszeni do współpracy z niemieckimi firmami?

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
13-05-2020,11:00 Aktualizacja: 13-05-2020,10:23
A A A

Hodowcy i producenci drobiu cały czas zmagają się z ogromnymi trudnościami. Do naszej redakcji napływają kolejne apele z prośbą o nagłośnienie ich trudnej sytuacji.

"Piszę do Państwa o pomoc i zainteresowanie się hodowcami drobiu, a konkretnie indyków. Sprzedajemy w tej chwili indyczki do uboju poniżej kosztów produkcji" napisała do nas hodowczyni indyków z miejscowości Iłowa w woj. warmińsko-mazurskim (nazwisko znane redakcji).

Hodowczyni informuje, że ubój następuje w późniejszych terminach niż w ustalonym wcześniej harmonogramie, co powoduje wzrost kosztów produkcji.

  • Pandemia koronawirusa wywołała kryzys w polskiej branży drobiarskiej
  • Hodowcy i producenci drobiu apelują o pomoc
  • Rządowa tarcza antykryzysowa nie obejmuje hodowców i producentów drobiu
  • Producenci indyków zaczynają współpracę z niemieckimi firmami
  • Hodowcy zwracają uwagę na rosnące ceny pasz

żywiec drobiowy, indyki, tuszki drobiowe, cena, kurczęta brojlery, kurczęta patroszone,

Sprawdź jak ukształtowały się ceny żywca drobiowego

Spadek ceny kurcząt brojlerów na przełomie kwietnia i maja 2020 r. wyhamował. Ceny zbytu mięsa drobiowego wyraźnie podskoczyły, a żywca i tuszek indyczych nadal spadają.   Spadki cen kurcząt brojlerów wyhamowały. Według danych...

Hodowcy drobiu decydują się na współpracę z niemieckimi firmami

"Cena paszy rośnie a cena indyczki do uboju maleje. Jak mamy produkować? Kto nam pomoże? W tarczy antykryzysowej nie ma żadnej pomocy dla hodowców drobiu" pisze hodowczyni.

Hodowczyni indyków z Iłowej podkreśla przy tym, że jej rodzina, ale także innych producentów drobiu, znalazła się w bardzo trudnej sytuacji.

"Hodowcy zaczęli masowo przechodzić do niemieckich firm, bo oferują one godne ceny i warunki. Za chwilę nie będzie na rynku współpracy z polskimi producentami, bo wszystko znajdzie się w posiadaniu niemieckich firm" podsumowuje hodowczyni.

Apel o pomoc hodowczyni z Iłowej jest kolejnym, który trafił do naszej redakcji. W kwietniu zgłosili się do nas hodowcy drobiu z woj. śląskiego, którzy prowadzą niewielką fermę rodzinną i produkują około 300 ton żywca drobiowego rocznie. Więcej na ten temat znajdziesz TUTAJ.



 
Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA