Drobiarze mają dość. Domagają się kontroli importu z Ukrainy

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Marek Szczepanik PAP, (em) | redakcja@agropolska.pl
07-03-2023,8:10 Aktualizacja: 07-03-2023,8:50
A A A

Zdaniem polskich producentów mięsa drobiowego i jaj niekontrolowany import tych produktów z Ukrainy zagraża branży. - Bez szybkiej interwencji rządu, przy nierównych zasadach nie przetrwamy tej konkurencji - uważają przedstawiciele organizacji drobiarskich.

Paweł Podstawka, prezes Krajowej Federacji Hodowców Drobiu i Producentów Jaj, uważa, że problem dużych ilości mięsa drobiowego i jaj z Ukrainy pojawił się jesienią ubiegłego roku.

HPAI, grypa ptaków, ognisko HPAI, Inspekcja Weterynaryjna, hodowcy drobiu, H5N1, gospodarstwo przyzagrodowe

Nowe ogniska HPAI wyłącznie w gospodarstwach przyzagrodowych

Inspekcja Weterynaryjna w dniach od 17 do 27 lutego potwierdziła 4 ogniska wysoce zjadliwej grypy ptaków w Polsce. Łącznie we wszystkich 56 w 2023 roku znajdowało się 878 330 sztuk drobiu. Ogniska HPAI w okresie od 17 do 73 lutego wybuchły...

- W czerwcu UE zniosła kontyngenty na mięso i jaja z Ukrainy. W efekcie nasz rynek został dosłownie zalany mięsem drobiowym i jajami produkowanym za wschodnią granicą. Problem w tym, że tamtejsi producenci nie muszą przestrzegać norm jakościowych i dobrostanu zwierząt nałożonych na producentów unijnych. W efekcie mogą produkować żywność zdecydowanie taniej niż my - uważa ekspert.

Dariusz Goszczyński, prezes Krajowej Rady Drobiarstwa-Izby Gospodarczej a zarazem wiceprzewodniczący Europejskiego Stowarzyszenia Producentów, Importerów i Eksporterów Mięsa Drobiowego (AVEC) uważa, że skali importu drobiu i jaj z Ukrainy do UE nie można już lekceważyć.

- Jeżeli chodzi o import mięsa drobiowego, to większość ze 163 tysięcy ton, jakie wjechało do UE z Ukrainy w 2022 roku, pochodzi z jednej firmy zarejestrowanej na Cyprze. Żeby oddać skalę, proszę sobie wyobrazić, że od czerwca, co miesiąc wjeżdżało do UE 700 tirów wyładowanych mięsem. Część trafiła do Holandii, w której firma ma zakłady i po przepakowaniu rozeszła się po UE w cenach dla nas nieosiągalnych, wręcz dumpingowych. W efekcie mamy w sklepach pierś kurczaka po 13-14 złotych, gdy nasz producent nie ma co myśleć o opłacalności, jeżeli cena będzie poniżej 19 złotych - powiedział szef KRD-IG.

cena drobiu, żywiec drobiowy, mięso,indyki, brojlery, spadek cen,

Większość monitorowanych gatunków drobiu podrożała

Ceny w skupie drobiu w trzecim tygodniu lutego wzrosły za wyjątkiem indyków. Ich notowania w ciągu tygodnia nieznacznie spadły o 0,4%.    W Polsce w dniach od 13 do 19 lutego kurczęta brojlery skupowano średnio po 5,74 zł za kg....

Według danych przytoczonych przez wiceprzewodniczącego AVEC, po nowym roku import mięsa drobiowego z Ukrainy utrzymuje się na wysokim poziomie. W pierwszych ośmiu tygodniach 2023 roku z Ukrainy do UE sprowadzono 32,3 tysiąca ton mięsa drobiowego (+94 proc. r/r).

Zdaniem Goszczyńskiego, ze względu na rosnące wymagania dotyczące np. dobrostanu zwierząt, jakości pasz, czy ograniczeń w stosowaniu antybiotyków, żaden producent drobiu w UE nie jest w stanie konkurować pod względem cenowym z mięsem przywożonymi zza wschodniej granicy UE.

Podobnego zdania jest prezes Podstawka, który skupia się na sytuacji rynku jaj.

- W ciągu pierwszych ośmiu tygodni br. import jaj z Ukrainy do UE wyniósł 4 457 ton (+1370 proc.). W ramach tej kategorii najwięcej przywieziono świeżych jaj, bo 3 137 ton (+2 580 proc.). W styczniu sprowadzono 2573 tony jaj (+1 446 proc.). Jeżeli weźmiemy pod uwagę nawet 4-6 groszy różnicy na jajku, to łatwo sobie wyobrazić, o jakich kwotach mówimy - wylicza ekpsert.

Polscy drobiarze postulują wprowadzenie w przypadku importowanego mięsa i jaj podobnego mechanizmu, jakiego rolnicy oczekują od polskiego ministerstwa rolnictwa w przypadku importowanego zboża.

- Nie mamy nic przeciwko pomaganiu Ukrainie. Rozumiemy ich problemy i potrzeby. Musimy jednak zadbać o własne bezpieczeństwo żywnościowe, bo nie jest dane raz na zawsze, a przykład rynku mięsa wieprzowego pokazuje, że odbudowanie potencjału trwa w czasie i kosztuje. Musimy też pamiętać, że jednym z głównych źródeł eksportu Polski jest nasza branża, a utracone rynki niezwykle trudno odzyskać. Dlatego uważamy, że władze powinny przygotować mechanizm pozwalający na przewóz przynajmniej części importu z Ukrainy do państw trzecich w taki sposób, by nie naruszał on uporządkowanego rynku europejskiego - uważa Podstawka.
 



Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA