Chińczykom coraz bardziej smakuje drób, ale na pewno nie zrezygnują z psiny
Polskie zakłady drobiarskie mogą już bez przeszkód eksportować mięso na chiński rynek. Chociaż dotyczy to jedynie wybranych firm, to i tak sukces jest ogromny, bo jesteśmy jedynym krajem z Europy, któremu udało się dogadać z Chińczykami.
Warto podkreślić, że oprócz Polski, drób do Chin może eksportować tylko pięć krajów na świecie.
Krajowa Rada Drobiarstwa dołączyła do elitarnego grona
Do Chin może być wysyłane polskie mięso drobiowe, wyprodukowane po 19 lipca br.
Wysyłkom mięsa drobiowego musi towarzyszyć bilateralnie uzgodnione świadectwo zdrowia dla mięsa i produktów mięsnych przeznaczonych do eksportu do Chińskiej Republiki Ludowej - informuje Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi. Zobacz wykaz zakładów zatwierdzonych do eksportu.
Po informacji na temat otwarcia chińskiego rynku, wiele osób zastanawia się, czy w perspektywie lat drób ma szansę zastąpić np. psinę, która w Chinach jest uznawana za przysmak.
Z tym może być jednak problem, ponieważ jedzenie potraw z psów to chińska tradycja sięgająca kilku tysięcy lat wstecz.
Potwierdza to Jacek Strzelecki, ekspert specjalizujący się w chińskim rynku rolno-spożywczym. Na pytanie, czy jest możliwe skończenie z jedzeniem psów w Chinach odpowiada, że na razie nie ma na to szans.
Przed polskim drobiem wiele szans, ale nie brakuje także zagrożeń
- Jedzenie psów oraz innych zwierząt to element chińskiej kultury. Jest powiedzenie: Chińczycy jedzą wszystko co ma nogi a nie jest stołem, lata, a nie jest samolotem i pływa a nie jest łodzią. Potrzeba długiej edukacji i pewnie decyzji partii - podkreśla Strzelecki.
W Chinach spożycie mięsa drobiowego szybko wzrasta, a biorąc pod uwagę, że kraj ten zamieszkuje 1,4 mld osób, rynek zbytu jest potężny.
- Chiński rynek to niewątpliwie jeden z najbardziej lukratywnych rynków na świecie - potwierdza Łukasz Dominiak, dyrektor generalny Krajowej Rady Drobiarstwa - Izby Gospodarczej. To właśnie między innymi dzięki staraniom tej organizacji udało się otworzyć chiński rynek dla mięsa z Polski.
Warto podkreślić, że w 2016 r. w Szanghaju powstało biuro Krajowej Rady Drobiarstwa, którego działalność ma na celu zacieśnianie współpracy ze stroną chińską.
- Książki warte polecenia: Sygnały brojlerów |Sygnały kur nieśnych