Zmiany na rynku europejskiej wołowiny
W bieżącym roku mogą się odwrócić trendy na rynku wołowiny. W pierwszym kwartale produkcja tego gatunku mięsa w Unii Europejskiej wzrosła o 2 proc. w porównaniu do analogicznego okresu ubiegłego roku.
Wzrost wytwórczości różnił się też geograficznie - w krajach "starej" UE wzrosła o 1,7 proc., zaś w "nowej" o 4,8 proc. I właśnie rozwój produkcji w Polsce był jednym z głównych powodów tak wysokiego wyniku dla państw UE 13 - informują analitycy Banku BGŻ BNP Paribas.
Krowy cierpią z powodu upałów
Według prognoz Komisji Europejskiej tegoroczna wytwórczość wołowiny we Wspólnocie wzrośnie o 0,5 proc. do 891 tys. ton, ale zmniejszy się w Niemczech, Belgii, Holandii oraz Rumunii. Konsumpcja mięsa w krajach UE 15 ma pozostać na podobnym poziomie, a w krajach UE13 wzrosnąć o 3 proc.
W pierwszym kwartale eksport zwiększyli główni producenci na świecie. Najlepszy wynik osiągnęła Brazylia (+25 proc.) dzięki zwiększeniu wywozu do Chin, Hongkongu, Egiptu oraz Unii. Więcej mięsa sprzedali również Stany Zjednoczone, Argentyna, Nowa Zelandia i Paragwaj, co zmniejsza globalny popyt na europejską wołowinę. To jeden z czynników, na podstawie których zakłada się, że wysyłki z UE w 2018 r. polecą w br. w dół o 6 proc.
Rośnie tymczasem import wołowiny do Wspólnoty - w pierwszych czterech miesiącach zwiększył się aż o 20 proc. rok do roku. Spodziewany wzrost dostaw wynosi 8 proc., a głównym beneficjentem będą kraje Ameryki Południowej, które będą odpowiadać za 75 proc. importu.
Ceny tego gatunku mięsa w Unii mają pozostać stabilne.