Siara musi być czysta

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
04-04-2015,17:30 Aktualizacja: 05-04-2015,9:16
A A A

Hodowcy bydła mlecznego, podając cielętom siarę coraz częściej badają jej jakość, a konkretnie ilość przeciwciał siaromierzem zapominając o tym, że powinna być ona również wolna od bakterii.

Czystość mikrobiologiczna siary jest niezwykle istotna, a zawartość bakterii nie powinna przekraczać w niej 100 000 CFU/ml. Dlaczego jest to tak ważne?

- Badania dowodzą, że u cieląt pojonych uwolnioną od bakterii siarą w porównaniu do karmionych surową aż o 25 proc. zmniejszyła się częstotliwość występowania biegunek oraz chorób układu oddechowego - tłumaczy dr Paweł Górka z Katedry Żywienia i Dietetyki Zwierząt Uniwersytetu Rolniczego im. Hugona Kołłątaja w Krakowie.

W pierwszych dniach życia w obrębie jelita cienkiego obecne są komórki, które ze światła przewodu pokarmowego transportują przeciwciała do krwi. Zanikają one ok. 48 godzin po urodzeniu. Niestety oprócz przeciwciał transportują także bakterie, a ich większa ilość wpływa na mniejszą efektywność wchłaniania immunoglobulin.

- Siara bardzo szybko się psuje i jest dobrą pożywką dla patogenów. Jeżeli zostawimy ją na 20 minut w temperaturze pokojowej ich ilość wzrośnie trzykrotnie. Podobnie dzieje się w przypadku jej przelewania do brudnych naczyń, dlatego tak ważna jest odpowiednia higiena sprzętu do żywienia cieląt - tłumaczy Paweł Górka.

Jednym ze sposobów zmniejszenia ilości bakterii w siarze jest jej pasteryzacja. Na polskim rynku są już dostępne urządzenia do tego celu. Poddanie siary temperaturze 60 stopni Celsjusza przez 30-60 minut pozwala znaczne obniżyć ilość patogenów.

- Proces ten powinien być wykonany bardzo precyzyjnie, a w trakcie jego trwania siara musi być cały czas mieszana. Co ważne do pasteryzacji może trafić jedynie surowiec dobrej jakości, ponieważ w jej trakcie może dojść do straty pewnej ilości przeciwciał. Jeśli zadziałamy na siarę temperaturą wyższą niż 60 stopni Celsjusza zniszczeniu ulegnie jeszcze większa część IgG, a dodatkowo stanie się gęsta i ciągnąca przez co cielęta niechętnie będą ją pobierać - podsumowuje Górka.

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA