Rada Sektora Wołowiny murem za ubojem religijnym

Poleć
Udostępnij
Autor tekstu: Mirosław Lewandowski | lewandowski@apra.pl
09-09-2020,15:25 Aktualizacja: 09-09-2020,15:30
A A A

Rada Sektora Wołowiny wyraża sprzeciw wobec zapowiedzi wprowadzenia przepisów prawa ograniczającego możliwość uboju religijnego (rytualnego) na terenie Polski.

"Ograniczenie uboju religijnego w żaden sposób nie poprawi losu zwierząt, co więcej pogorszy go, gdyż zwierzęta, które nie będą mogły być ubite na terenie Polski będą musiały pokonać setki kilometrów w transporcie, żeby zostać pozbawione życia poza granicami kraju" czytamy w komunikacie rady.

Zdaniem organizacji branżowych, konsekwencje takich pochopnych decyzji poniosą nie tylko hodowcy, producenci, zakłady przetwórcze, ale przede wszystkim państwo polskie z tytułu utraconych dochodów.

  • Ograniczenie uboju religijnego w żaden sposób nie poprawi losu zwierząt
  • Konsekwencje ograniczenia uboju rytualnego poniesie całe państwo
  • Polska jest czołowym producentem i jednym z największych eksporterów wołowiny w Europie
  • Eksport wołowiny wynosi ponad 4,5 mld zł
  • Ograniczenie uboju rytualnego uderzy przede wszystkim w hodowców bydła mięsnego

bydło rzeźne, wołowina, skup bydła, cena wołowiny, krowy, jałówki, ćwierćtusze wołowe

Wzrost cen bydła wyhamował

Żywiec wołowy w trzecim tygodniu sierpnia 2020 r. potaniał o 2 grosze za kilogram. W tym samym okresie cena kompensowanych ćwierćtusz wołowych wzrosła o 1 grosz za kilogram.   Biuro Analiz i Strategii Krajowego Ośrodka Wsparcia Rolnictwa...

Ubój rytualny ważny dla Polski

Hodowcy zwierząt i przetwórcy uważają, że takie pomysły są szkodliwe i uderzają w polską rację stanu oraz w możliwość rozwoju polskiego rolnictwa, które jest kołem zamachowym polskiej gospodarki.

Polska od kilku lat jest czołowym producentem i jednym z największych eksporterów wołowiny w Europie. Krajowe mięso trafia na stoły w kilkudziesięciu krajach na całym świecie.

Wartość eksportu wołowiny wynosi ponad 4,5 mld zł odpowiada za prawie 5% wartości polskiego eksportu produktów rolno-spożywczych. Z tego ubój religijny stanowi ponad 1,5 mld złotych rocznie.

"Od kilku lat mimo niesprzyjających okoliczności nasz sektor jest jedną z najbardziej stabilnych gałęzi polskiego rolnictwa. Dotychczasowe działania mające na celu zdobywanie nowych rynków, głównie krajów muzułmańskich oraz mocna pozycja polskiej wołowiny na rynku izraelskim może zostać zachwiana, co przyniesie potężne straty dla kilkuset tysięcy polskich gospodarstw rolnych utrzymujących bydło" czytamy w komunikacie Rady.

Hodowcy bydła mięsnego stracą najwięcej

Szczególnie duże straty poniosą rolnicy specjalizujący się w produkcji bydła mięsnego i żywca wołowego wysokiej jakości.

bydło mięsne, Jacek Zarzecki, PZHiPBM, opasy, limousine, krowy mamki,  buhaje rozpłodowe, cielęta, odsadki

Koronawirus i obrońcy zwierząt szkodzą hodowcom bydła

Jak hodowcy bydła mięsnego przetrwali pandemię koronawirusa? Czy mamy szansę na zwiększenie pogłowia tych zwierząt oraz spożycia wołowiny w Polsce? Czy obrońcy praw zwierząt rzeczywiście mają prawo zabierać je właścicielom? Jacek Zarzecki, prezes...

Ponowne wprowadzenie do polskiego prawa zakazu uboju religijnego uderzy przede wszystkim w małe gospodarstwa rolne hodujące bydło. To właśnie one produkują żywiec na eksport na potrzeby religijne.

"Polscy rolnicy wyspecjalizowali się w tego rodzaju produkcji i dostarczają zwierzęta o najwyższej jakości hodowlanej. Zakazanie uboju na potrzeby religijne przyniesie rolnikom stratę rzędu 20-30 proc. dochodów" uważają organizacje branżowe tworzące Radę Sektora Wołowiny.

Trybunał Konstytucyjny w 2014 r. stwierdził niezgodność zakazu uboju na potrzeby religijne z Konstytucją RP. Wskutek jego wprowadzenia polscy rolnicy stracili wówczas miliardy złotych.

Zakaz uboju rytualnego spowodował również zakaz eksportu wołowiny na rynki, o które teraz Polska ponownie zabiega.

Zwierzęta futerkowe powinny być hodowane

Rada Sektora Wołowiny nie godzi się również na propozycję wprowadzenia zakazu hodowli zwierząt futerkowych.

bydło mięsne, Jacek Zarzecki, PZHiPBM, opasy, limousine, krowy mamki,  buhaje rozpłodowe, cielęta, odsadki

Stado bydła limousine u prezesa

Jacek Zarzecki jest prezesem Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego, ale przede wszystkim rolnikiem i hodowcą. Hodowca posiada gospodarstwo o łącznej liczbie 120 ha, z czego większość stanowią użytki zielone. Jego...

"Polski sektor futrzarski zagospodarowuje produkty uboczne pochodzenia zwierzęcego. W przypadku jego likwidacji koszty utylizacji poniosą polscy rolnicy i zakłady, a korzyści odniosą jedynie zagraniczne podmioty działające na rynku polskim" czytamy w komunikacie rady.

Organizacje branżowe wyrażają również sprzeciw wobec nadania większych uprawnień organizacjom prozwierzęcym, które w obecnych ramach prawnych są praktycznie całkowicie bezkarne.

Organizacje te nie podlegają żadnej kontroli i mają prawo, bez żadnych konsekwencji, odbierać zwierzęta właścicielom.

Rada Sektora Wołowiny uważa za skuteczne działania prowadzone na rzecz poprawy dobrostanu zwierząt zainicjowane przez Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi, w tym powołanie Pełnomocnika ds. ochrony zwierząt.

Stanowisko Rady Sektora Wołowiny w sprawie ograniczenia możliwości uboju religijnego znajdziesz TUTAJ.


 

Poleć
Udostępnij
Aktualne wydanie
Hoduj z głową świnie 6/2024

Hoduj z głową świnie:

-Choroba obrzękowa niejedno ma imię

-Białko paszowe - problem rzeczywisty czy wydumany?

-Remont stada własny lub z zakupu?

PRENUMERATA


 

Aktualne wydanie
Hoduj z głową bydło 6/2024

Hoduj z głową bydło:

-Czy i jak stosować aminokwasy chronione?

-Dlaczego wciąż przekarmiamy krowy białkiem?

-IBR, czyli wyzwanie dla nowoczesnych hodowców

PRENUMERATA