Polska wołowina broni się swoją jakością
Rynek wołowiny, podobnie jak inne, zależy od dalszego rozwoju pandemii koronawirusa. Duży wpływ na ceny bydła mięsnego ma to, jak długo zamknięte pozostaną restauracje.
Ceny skupu bydła mięsnego są aktualnie wysokie. Osiągnęły one poziom sprzed kryzysu w ubojni w Kalinowe tj. z 2018 roku. Był on pod tym względem zdecydowanie najlepszy i przyniósł rolnikom opłacalność produkcji.
- Spodziewamy się chwilowego obniżenia ceny, ponieważ dochodzą do nas sygnały, że ubój koszerny będzie wstrzymany do kwietnia - mówił Jerzy Wierzbicki, Prezes Zarządu Polskiego Zrzeszenia Producentów Bydła Mięsnego, podczas debaty dotyczącej generowania zysku w chowie i hodowli bydła, trzody chlewnej oraz drobiu.
Debata odbyła się 3 marca w ramach Europejskiego Kongresu Menadżerów Agrobiznesu.
Hodowcy bydła zmagali się z wirusem i ustawą
- Obecnie mamy najwyższe ceny skupu, jakie notowaliśmy od 2018 roku. Niestety drożeją również źródła białka paszowego i ci rolnicy, którzy opasają bydło kupując śrutę sojową czy rzepakową, mocno to odczuwają. W takim przypadku pasza treściwa musi być w dawce. Bez niej nie uda się osiągnąć wysokich dobowych przyrostów - dodał Wierzbicki.
Producenci szukają alternatyw
- Musimy rozgraniczyć hodowle bydła mięsnego od opasu. W pierwszym przypadku polega ona na głównie na utrzymywaniu krów mamek na pastwisku. Zeszły rok był pod tym względem bardzo dobry. Przede wszystkim nie mieliśmy tej nieszczęsnej suszy - mówił Jacek Zarzecki, Prezes Zarządu Polskiego Związku Hodowców i Producentów Bydła Mięsnego.
PiS rakiem wycofuje się z "piątki dla zwierząt". Co dalej z nowelizacją?
W chowie bydła mięsnego hodowcy obecnie bardzo mocno odczuwają wzrost cen dodatków paszowych. Mogą oni zastępować drogie pasze alternatywnymi komponentami.
- Obecnie warto rozglądać się za ubocznymi produktami pochodzenia spożywczego jak np. młóto browarniane. Każdy w tej chwili musi szukać oszczędności w kosztach produkcji przy jednoczesnej poprawie wydajności - mówił Jerzy Wierzbicki.
- Musimy szukać przede wszystkim tych rozwiązań, które zwiększają opłacalność produkcji. Moim zdaniem należy przede wszystkim postawić na jakość, ponieważ to właśnie jakość eksportujemy - mówił Jacek Zarzecki.
Wołowina z Polski podbija rynki eksportowe
Hodowcy działają razem! Jeden głos w sprawie Planu Strategicznego
Eksport wołowiny i żywego bydła z Polski jest na wysokim poziomie i wciąż rośnie.
- Gdy popatrzymy na zeszły rok pod względem eksportu żywego bydła, to Uzbekistan kupił od nas potężne ilości - mówił Jacek Zarzecki dodając:
- Oczywiście strategicznym partnerem handlowym jest dla nas Izrael. Ceny, jakie tam osiągamy są o 70% wyższe, niż na innych rynkach eksportowych. A to pokazuje, jak bardzo duże znaczenie ma ubój bydła na cele religijne.
Trwają też intensywne prace nad zwiększeniem eksportu polskiego mięsa wołowego do Japonii, która jest dla nas jednym z najbardziej obiecujących rynków.
- Obawialiśmy się Brexitu, ale udało nam się z tej sytuacji wyjść obronną ręką. Początek roku przyniósł otwarcie nowego rynku, jakim jest Libia. Walczymy też o eksport do Algierii oraz do Chin, które są dla nas takim Świętym Graalem - mówił Zarzecki.
Debata odbyła się na zakończenie pierwszego dnia Europejskiego Kongresu Menadżerów Agrobiznesu.
- Książki warte polecenia: Sygnały racic|Rozród - Praktyczny przewodnik zarządzania rozrodem (Cow Signals)