Mleko w proszku z unijnych magazynów musi trafić na rynek
W tym roku Komisja Europejska będzie musiała opróżnić magazyny z mleka w proszku. Surowiec zgromadzony w 2015 roku powoli traci swoje wartości. Zdaniem niektórych ekspertów już teraz nadaje się on wyłącznie na cele paszowe.
Upłynnienie unijnych zapasów mleka w proszku, jak informuje TVP 1, nabrało tempa. Sprzedano już ponad połowę tego, co zostało zmagazynowane.
W połowie grudnia KE sprzedała blisko 30 tysięcy ton tego surowca. To bardzo dużo, ponieważ wcześniej wielkość sprzedaży mleka w proszku wynosiła jednorazowo kilka tysięcy ton.
PFHBiPM od stycznia wprowadza nową usługę dla hodowców
- To idzie samoistnie. To nie jest w wyniku przemyślanych decyzji komisji. W zasadzie KE, mam takie wrażenie, idzie na oszczędności, jak najmniej wydać, żeby później pewnie więcej zarobić - mówił dla TVP 1 Waldemar Broś, prezes Krajowego Związku Spółdzielni Mleczarskich.
Jeśli tempo sprzedaży mleka w proszku utrzyma się na takim poziomie być może unijne magazyny, w których znajduje się około 100 tysięcy ton mleka w proszku, zostaną z niego opróżnione jeszcze w pierwszej połowie tego roku.
Klienci na ten towar znajdą się nie tylko w krajach Unii Europejskiej, ale również na całym świecie.
Bydło mleczne powinno być żywione śrutą rzepakową
Koniec 2018 roku, jak jego cała druga połowa, były dla sektora mleczarskiego pomyślne. Jak informuje TVP 1, mleczarnie umocniły swoją pozycję na rynku i dzięki wysokim notowaniom tłuszczu mlecznego mogły zagwarantować hodowcom dobre ceny za mleko.
Sery również sprzedawały się bardzo dobrze w efekcie czego mleczarnie nie musiały zapełniać swoich magazynów tym towarem.
Eksperci, jak informuje TVP 1, na początku tego roku spodziewają się wzrostu cen odtłuszczonego mleka w proszku.
Wpływ na ceny w Europie ma również obecna sytuacja w Wielkiej Brytanii. Kraj ten gromadzi zapasy, ponieważ nie wiadomo na jakich warunkach będzie współpracował z UE po brexicie.