Tradycyjne wędzenie będzie możliwe także po 1 września
Producenci wędlin tradycyjnych będą mogli stosować dotychczasowe metody wędzenia także po 1 września. Od tego dnia miały obowiązywać bardziej restrykcyjne normy dotyczące poziomów zanieczyszczenia wielopierścieniowymi węglowodorami aromatycznymi (WWA) - mówi Ewa Lech, wiceminister rolnictwa.
Chodzi o benzopiren, benzantracen, benzofluoranten i chryzen w wędzonych wędlinach i rybach. Substancje te powstają podczas wędzenia metodami tradycyjnymi. Trzy lata temu Komisja Europejska zgodziła się w przypadku Polski na przesunięcie terminu obowiązywania bardziej rygorystycznych norm wędzenia wędlin do końca sierpnia br.
Polska zabiega o przedłużenie derogacji w sprawie wędzenia mięs
Teraz Bruksela poinformowała, że zamierza rozpocząć ponowną ocenę dotyczącą zanieczyszczeń powstałych w procesie wędzenia. W związku z tym zamierza zwrócić się do państw członkowskich o przekazanie danych z monitorowania. W pierwszej połowie roku eksperci z krajów UE omówią i ocenią te informacje na forum Komitetu Ekspertów ds. Zanieczyszczeń Przemysłowych i Środowiskowych.
Po uwzględnieniu wyników dyskusji i oceny KE, w przypadku zaistnienia takiej potrzeby, może opracować i przyjąć zmianę przepisów dotyczących odstępstwa dla produktów wędzonych tradycyjnie. W Polsce będą obowiązywały dotychczasowe przepisy. Jak zaznaczyła Lech, wymaga to jednak zmiany stosownego rozporządzenia ministra rolnictwa.
Wiceminister poinformowała, że Inspekcja Weterynaryjna przez cały ten okres monitorowała produkcję wędzonek i pobrano 4 tys. próbek. Wynika z nich, że w przypadku produkcji niektórych gatunków wędlin są przekroczenia norm, głównie dotyczy to tradycyjnie wędzonych kabanosów.
Polacy coraz częściej stawiają na wędliny premium
Dotychczas dopuszczalny poziom benzopirenu (jeden ze związków WWA) w 1 kg wędliny wynosił 5 mikrogramów. W 2014 r. KE wprowadziła jednak bardziej rygorystyczne normy poziomu benzopirenu. Nie powinien on przekraczać 2 mikrogramów na kilogram wędliny.
Powodem zaostrzenia tych norm była ocena ekspertów, że wędzenie stanowi zagrożenie dla zdrowia konsumentów, bo w jego wyniku w żywności pojawiają się zanieczyszczenia, w tym substancje rakotwórcze.
W Polsce wędzenie stanowi tradycyjną metodę produkcji wędlin i ze względów technologicznych część małych przetwórni nie mogła spełnić nowych norm. Według Lech dotyczy to głównie producentów z woj. małopolskiego i podkarpackiego.
Przy stosowaniu tradycyjnego wędzenia wytwarza się ok. 9 tys. produktów. Produkty te mogą być sprzedawane tylko na terenie kraju. O wytwarzaniu takich wędlin trzeba poinformować powiatowego lekarza weterynarii.